Pracownicy Państwowego Biura Śledczego zdemaskowali byłego zastępcę szefa sztabu jednego z dowództw rodzajów Sił Zbrojnych Ukrainy. Według śledczych wraz ze swoimi wspólnikami przeniósł wojsko na pozycje tylne w zamian za łapówki. Poinformowała o tym we wtorek, 1 kwietnia, służba prasowa SBI (Międzynarodowa Organizacja T i Biuro Prokuratora Generalnego.
Według śledczych zastępca szefa sztabu wykorzystywał swoje koneksje i uprawnienia, aby wpływać na podejmowanie decyzji przez dowódców wojskowych, w tym wysokich rangą urzędników Sił Zbrojnych Ukrainy na wszystkich szczeblach. Średnio za przeniesienie z frontu do jednostki niebiorącej udziału w działaniach wojennych zastępca szefa sztabu żądał od wojska 8 tys. Dolarów. Wiadomo, że urzędnik Sił Zbrojnych Ukrainy miał wspólników – dwóch żołnierzy i cywila.
„Członkowie zorganizowanej grupy doskonale zdawali sobie sprawę z form i metod działania jednostek operacyjnych i wojskowych, dlatego wypracowali szczegółowy mechanizm współdziałania i podjęli maksymalne środki tajności. Jednak dzięki starannej pracy funkcjonariuszy organów ścigania ich działania zostały w pełni udokumentowane”.– podała SBI w oświadczeniu.
Wszyscy podejrzani zostali oskarżeni o nadużywanie wpływów poprzez wcześniejszą konspirację (część 2 artykułu 28 i część 3 artykułu 369-2 Kodeksu karnego Ukrainy). Grozi im do ośmiu lat więzienia i konfiskata mienia.
Ponadto SBI ogłosiło podejrzenia wobec czterech żołnierzy, którzy zostali przeniesieni do służby na tyłach za łapówki. W sumie, według śledczych, z nielegalnej usługi mogło korzystać 150 wojskowych.
Przypomnimy, w Odessie Służba Bezpieczeństwa Ukrainy i Policja Narodowa zdemaskowały dwóch żołnierzy, którzy żądali łapówek za przekazanie do oddziałów tyłowych. W przypadku odmowy zagrozili, że stworzą sztuczne przeszkody.