Rosyjskie dowództwo po nieudanych szturmach podjęło decyzję o odmowie ewakuacji rannych żołnierzy z linii frontu w obwodzie zaporoskim. Zostało to ogłoszone w środę, 2 kwietnia, Zgłoszone ruch partyzancki „ATESH”.
Agent ruchu partyzanckiego spośród żołnierzy 70 Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych Sił Zbrojnych FR dowiedział się, że dowództwo podjęło decyzję o odmowie ewakuacji rannych żołnierzy. Według partyzantów w Zaporożu Rosjanie coraz częściej stosują taktykę małych grup bez użycia sprzętu. Dlatego w razie kontuzji nikt nie odejdzie i nie zabierze żołnierzy.
«O ile wcześniej dowództwo przynajmniej ustnie dawało nadzieję na powrót ze szturmu, o tyle teraz otwarcie deklaruje, że nie będzie ryzykować sprzętu ze względu na kilku żołnierzy – ranni nie mają szans„, czytamy w poście.
W raporcie podkreślono, że taka postawa poważnie podkopała morale i tak już zmęczonych żołnierzy. Dlatego wielu szuka możliwości uniknięcia szturmów w obwodzie zaporoskim lub przejścia do innych jednostek.
Przypomnijmy, pod koniec marca partyzanci informowali o przypadkach masowego tonięcia Rosjan podczas ćwiczeń w obwodzie chersońskim.