Nauczyciele z Rosji, w szczególności z jej odległych regionów, są przenoszeni do szkół na okupowanych terytoriach Ukrainy. Nauczyciele z kolei starają się „reedukować” dzieci w wieku szkolnym, wykorzeniając w nich wszystko, co ukraińskie. Poinformowało o tym Narodowe Centrum Oporu w czwartek, 3 kwietnia.
„Oni (dzieci – red.) mówić o »bohaterach specjalnej operacji wojskowej« i »ukraińskich nazistach«, angażować ich w działania na rzecz pomocy okupantowi i organizować koła wokół »zwycięstwa« i tworzenia modeli pocisków”, – czytamy w komunikacie.
Działacze Narodowego Centrum Oporu opowiadają o jednym z przykładów, kiedy Buriatka Oksana Bukholtseva została mianowana dyrektorem szkoły nr 5 w okupowanym Tokmaku w Zaporożu. Wcześniej przez rok uczyła fizyki w liceum w okupowanym Doniecku.
Rosyjscy propagandyści propagują ideę wyjazdu do pracy na okupowane terytoria Ukrainy. Wróg między innymi rozpowszechnia takie narracje ze względu na brak męskich nauczycieli na okupowanych terytoriach, ponieważ rosyjscy najeźdźcy zmobilizowali ich i rzucili do wojny jako „mięso armatnie”.
„Kiedy NWO się rozpoczęło, moją pierwszą myślą było to, że nasi chłopcy, nasi studenci tam byli. Potem dowiedziałem się, że wszyscy nauczyciele płci męskiej nadający się do służby wojskowej zostali zmobilizowani w Doniecku. A fizycy to w większości mężczyźni, poszedłem ich na jakiś czas zastąpić”, – cytuje buriacką nauczycielkę Buchołcewą przez propagandowe media.
Wiadomo, że kurs okupantów na „reedukację” ukraińskich dzieci i całkowitą kolonizację terytoriów jest kontrolowany przez najwyższe kierownictwo rosyjskie. Świadczy o tym marcowa wizyta na okupowanych terenach Zaporoża komisarz prezydenta Rosji ds. praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej, która wraz z Putinem jest oskarżana przez Międzynarodowy Trybunał o zbrodnie wojenne za uprowadzenie ukraińskich dzieci z okupowanych terytoriów.
Aby nauczyciele na okupowanych terytoriach obwodów donieckiego i zaporoskiego mogli uczyć tak, jak potrzebuje tego Kreml, są wysyłani do Rosji na „zaawansowane szkolenie”. Tak więc niedawno grupa nauczycieli z okupowanego Mariupola została wysłana na studia do Petersburga.
„W ten sposób władze rosyjskie starają się m.in. narzucić na okupowanych terytoriach Ukrainy rosyjski system edukacji, pełen propagandy i fałszerstw historycznych. Wszystkie te procesy pokazują, że wpisują się w systemową politykę Kremla, której celem jest etnobójstwo Ukraińców na okupowanych terytoriach” – konkludują aktywiści.