Rankiem 6 kwietnia rosyjscy okupanci zaatakowali Kijów rakietami balistycznymi, są uszkodzenia infrastruktury i ofiary. O tym Zgłoszone Mer Kijowa Witalij Kliczko i Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Jak mówią, syrena przeciwlotnicza w mieście została ogłoszona dwa razy w ciągu nocy – około godziny 02:00 i 05:00. Około godziny 05:10 Witalij Kliczko ostrzegł mieszkańców miasta o pracy obrony przeciwlotniczej.
Według mera Kijowa w związku z atakiem rakietowym na Kijów w rejonach obołońskim, darnickim i sołomeńskim wybuchły pożary w budynkach niemieszkalnych.
Trzy osoby zostały ranne w rejonie darnickim. Tam też uszkodzonych zostało osiem samochodów.
W dzielnicy obołońskiej w wyniku rosyjskiego ataku wybuchł pożar w centrum biurowym.
„W dzielnicy Obołońskiej, gdzie w wyniku ataku wroga wybuchł pożar w centrum biurowym, częściowo zniszczony został budynek” – oświadczył później Witalij Kliczko.
Ratownicy na miejscu uderzeń wroga w Kijowie 6 kwietnia (fot. Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych)
W Państwowej Służbie ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Powiedziałże ratownicy kontynuują usuwanie skutków ataku rakietowego w rejonach darnickim, obołońskim i sołomeńskim.
W rejonie darnickim pod jednym z adresów wybuchł pożar w budynku niemieszkalnym. Pod innym adresem zniszczony został budynek, a trzy pobliskie samochody zapaliły się. Pożary zostały ugaszone.
W rejonie obołońskim, pod jednym z adresów, wybuchł pożar w sklepie meblowym, a płomienie rozprzestrzeniły się na inny budynek magazynowy. Według drugiej, doszło do częściowego zniszczenia 3,4,5 piętra 5-kondygnacyjnego centrum biznesowego.
W dzielnicy Sołomienskiej wybuchły pożary na otwartej przestrzeni w oddzielnych komórkach i zapaliła się fasada budynku magazynowego. Pożar został ugaszony.