W piątek 4 kwietnia przedstawiciele Francji, Wielkiej Brytanii i Ukrainy spotkali się w Kijowie w sprawie rozmieszczenia zagranicznego kontyngentu wojskowego sił pokojowych. Prezydent Wołodymyr Zełenski Powiedział o wynikach tych spotkań podczas briefingu prasowego.
Według prezydenta, dzisiejsze spotkanie ukraińsko-zagranicznych zespołów w sprawie rozmieszczenia kontynentu wojskowego po zakończeniu wojny w Ukrainie było wynikiem prac, które rozpoczęły się dwa miesiące temu. Przedstawiciele państw omówili ich obecność na lądzie, w powietrzu i na morzu, a także obronę powietrzną.
„Ona (spotkanie – red.) naprawdę zainscenizowane, bardzo ważne. Nie oznacza to, że tylko trzy kraje – Ukraina, Francja i Wielka Brytania – są włączone w ten proces. – powiedział prezydent.
Odmówił podania nazw wszystkich krajów, które wejdą w skład tzw. „koalicji chętnych” pod przewodnictwem Francji i Wielkiej Brytanii.
Wołodymyr Zełenski podkreślił również, że ważny jest dla niego mandat przyszłego kontyngentu: liczba, czas przybycia, obowiązki i pozwolenie na reakcję w przypadku naruszenia pokoju w Ukrainie.
Według prezydenta szefowie sztabów wojskowych Ukrainy i krajów sojuszniczych będą spotykać się co tydzień przez cały następny miesiąc, aby jasno nakreślić infrastrukturę do obrony Ukrainy.
„Gdzie, w jakich miejscach będzie zlokalizowany kontyngent – to jest omawiane osobno. Jest już zrozumienie naszych partnerów, że Ukraina potrzebuje, gdzie są wrażliwe momenty geograficzne, powiedzmy, że chcielibyśmy mieć wsparcie”– dodał Zełenski.
„Jest oczywiste, że dowódcy sztabów nie mają władzy podejmowania decyzji, ale udowodnią moje stanowiska, udowodnią swoje stanowisko przywódcom swoich krajów, a także innym dowództwom innych krajów. A potem znowu się spotkamy”– wyjaśnił prezydent.
Przypomnijmy, że w lutym brytyjski premier Keir Starmer ogłosił swoją „gotowość i chęć” rozmieszczenia brytyjskich wojsk w Ukrainie, aby zapewnić realizację ewentualnego porozumienia pokojowego o zaprzestaniu działań wojennych.
W szczególności informowano, że kraje zachodnie mogą wysłać w Ukrainę 10 tys. żołnierzy. personelu wojskowego do misji pokojowej. Oczekuje się, że największa liczba sił będzie pochodzić z Wielkiej Brytanii i Francji. Inne państwa z kolei są gotowe dostarczyć misję w Ukrainie wsparcie zbrojeniowe, logistyczne i wywiadowcze.