Szef Głównego Zarządu Wywiadowczego Kyryło Budanow powiedział, że prowadzenie akcji wsparcia przeciwko pojmanym Ukraińcom nie pomaga, ale szkodzi. O tym on Powiedziany w rozmowie z serwisantką, autorką kanału na YouTube Anną Maksymchuk.
Według szefa Głównego Zarządu Wywiadowczego, uczestnicy protestów na rzecz uwolnienia więźniów sami rozumieją negatywne konsekwencje takich działań.
„Ale w końcu rozumiem ludzi. Muszą w jakiś sposób poczuć, że robią coś, aby sprowadzić swoich bliskich z powrotem. Chociaż w ostatecznym rozrachunku stwarzają tylko problemy”Powiedział.
Odpowiadając na pytanie, czy społeczeństwo musi znać całą prawdę o wojnie, Kyryło Budanow powiedział, że obywatele powinni być gotowi do poznania prawdy później, ale nie w trakcie aktywnych działań wojennych.
„Myślę, że w czasie wojny nie trzeba znać całej prawdy. W przeciwnym razie ludzie mogą mieć różne opinie. Nie mówię o zniekształconej rzeczywistości… Tyle, że ludzka świadomość nie zawsze jest przystosowana do postrzegania twardej prawdy. Nie ma potrzeby testowania ludzi za pomocą tego” – dodał urzędnik.
Jak do nas pisał, 19 marca odbyła się 65. wymiana jeńców wojennych między Ukrainą a Rosją. Jeńców wojennych wymieniano w formacie 175 na 175. Kolejnych 22 ciężko rannych ukraińskich żołnierzy zostało odesłanych poza miejsce wymiany.