Sąd złagodził środki zapobiegawcze wobec byłego oficera wywiadu Romana Czerwińskiego, podejrzanego o nadużycie władzy. Byłemu urzędnikowi pozwolono zdjąć elektroniczną bransoletkę i zwrócić paszport – poinformowali w piątek 4 kwietnia jego prawnicy Konstantin Globa i Andrij Josypow.
Według prawników, 3 kwietnia Sąd Rejonowy w Kirowohradzie zezwolił na zwrot paszportu Czerwińskiego w celu wyjazdu za granicę. Wcześniej sąd w Peczersku nie przedłużył noszenia przez Czerwińskiego elektronicznej bransoletki.
Według Josypowa sąd zezwolił na zwrot paszportu Czerwińskiego, rzekomo po to, by obrona nie składała skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Sąd zezwolił również Czerwinskiemu na dostęp do telefonii komórkowej. W tym samym czasie, według Suspilne, środek zapobiegawczy Czerwińskiego został przedłużony o kolejne 60 dni.
Podejrzany był zobowiązany do stawienia się w sądzie na wezwanie, poinformowania o zmianie miejsca pobytu, a także powstrzymania się od komunikowania się ze świadkami i pokrzywdzonymi w postępowaniu karnym.
Co wiadomo o Romanie Czerwińskim
Roman Czerwiński jest byłym pracownikiem Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i Głównego Zarządu Wywiadowczego. Według niego w 2019 r. zaplanował i przeprowadził schwytanie prorosyjskiego bojownika Wołodymyr Cemach, brał udział w zestrzeleniu Boeinga 777 w pobliżu Doniecka, a także był odpowiedzialny za operację Wagnergate mającą na celu zatrzymanie rosyjskich bojowników Grupy Wagnera.
Czerwiński jest oskarżonym w sprawie nieudanej próby porwania rosyjskiego samolotu. W kwietniu 2023 r. SBU powiadomiła go o podejrzeniu nadużycia urzędu – z ustaleń śledztwa wynika, że latem 2022 r. Czerwiński wraz z kilkoma innymi żołnierzami próbował porwać rosyjski samolot bez zgody agencji rządowych i służb specjalnych. Według SBU takie działania doprowadziły do tego, że Rosjanie otrzymali informację o rozmieszczeniu pilotów i ukraińskich samolotów na lotnisku Kanatowo w obwodzie kirowohradzkim.
23 lipca 2022 roku Rosjanie zaatakowali lotnisko w obwodzie kirowohradzkim. W wyniku ataku zginął jeden żołnierz, a 17 innych zostało rannych. Ponadto w wyniku rosyjskiego ostrzału ukraińskie lotnictwo straciło kilka myśliwców. Za nadużycie władzy Romanowi Czerwinskiemu grozi od 8 do 12 lat więzienia.
W grudniu 2023 roku Czerwiński został powiadomiony o podejrzeniu oszustwa – według śledczych próbował wejść w posiadanie 100 tys. sztuk. dolarów przedsiębiorcy, podającego się za urzędnika Państwowej Służby Fiskalnej. Został wybrany jako środek zapobiegawczy w postaci aresztu – 16 lipca 2024 r. były prezydent Petro Poroszenko wpłacił dla Czerwińskiego kaucję w wysokości 9 mln hrywien.
Już 18 lipca 2024 r. Czerwiński został wybrany nowym środkiem powściągliwości w postaci całodobowego aresztu domowego, argumentując, że „istnieją zagrożenia, które nie istniały przed zwolnieniem byłych oficerów wywiadu z aresztu”.