W piątek 28 marca we lwowskich tramwajach zauważono plakaty reklamowe z kodami QR prowadzącymi do kanałów Telegram wzywających do sabotażu. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy już sprawdza, kto zamieścił te ogłoszenia. Rada miejska poinformowała nas, że plakaty zostały natychmiast usunięte z transportu publicznego.
Jak widać na zdjęciach opublikowanych przez deputowanego Rady Miejskiej Lwowa Ihora Zinkiewicza, nielegalne reklamy znajdują się w kabinie tramwajowej, tuż przy drzwiach wejściowych. Na zielonym banerze w środku znajduje się kod QR oraz napis: „Nie wahaj się, idź i spełnij swoje marzenia”.
Jeśli zeskanujesz kod QR, zostanie on przekierowany na kanał Telegram „Ukraina Przeciwko”, prorosyjską publiczność, która publikuje wiadomości wzywające do sabotażu w zamian za nagrodę. Niektóre doniesienia wskazują, że ruch bierze na siebie odpowiedzialność za podpalenia samochodów wojskowych i pracowników CCC.
Według Ihora Zinkevycha takie reklamy znaleziono już w tramwajach miejskich. Z naszych danych wynika, że można go również zobaczyć na trasach nr 2 i nr 3.
„Obecnie wspólnie z dyrektorem Wydziału Mobilności Miejskiej i Infrastruktury Ulicznej Ołehem Zabaryłem prowadzimy prace operacyjne mające na celu zidentyfikowanie tej reklamy i usunięcie jej z powierzchni reklamowej. Dowiemy się również, w jaki sposób zezwolono na umieszczenie takiej reklamy”., – powiedział Ihor Zinkevych.
Roksolana Yavorska, rzeczniczka regionalnego biura SBU, potwierdziła nam, że od czwartku 27 marca Służba Bezpieczeństwa identyfikuje osoby zamieszane w nielegalną akcję.
„Od wczoraj nasi funkcjonariusze SBU pracują nad identyfikacją wszystkich uczestników tej nielegalnej akcji” – powiedziała Roksolana Jaworska.
Mieszkańcy miasta są apelowani, aby nie podążali za kodami QR, aby nie dać się nabrać na wrogą propagandę i nie podawali swoich danych. Ponadto mieszkańcy Lwowa proszeni są o zgłaszanie lokalizacji, w których takie reklamy zostały zauważone.
Należy dodać, że wśród lwowskich tramwajów tylko wagony produkowane przez koncern Electron wyposażone są w kamery monitoringu wizyjnego. Tramwaje, które Lwów otrzymał w prezencie od europejskich miast, nie mają takich kamer.