We Lwowie przeprowadzono rewizje w domach trzech mężczyzn, którzy według śledztwa tworzyli i rozpowszechniali plakaty z prorosyjską reklamą nawołującą do sabotażu w miejscach publicznych. Funkcjonariusze organów ścigania sugerują, że ta operacja informacyjno-psychologiczna została zorganizowana przez rosyjskie służby specjalne.
Funkcjonariusze organów ścigania ustalili, że plakaty z kodami QR prowadzącymi do rosyjskiego kanału Telegram zostały rozwieszone przez 32-letniego mieszkańca Kałusza w obwodzie iwanofrankowskim. Mężczyzna powiedział, że jego zadaniem było rozprowadzenie ponad 2000 plakatów od 32-letniego współwłaściciela firmy reklamowej ze Lwowa. Ponadto, jak ustalili śledczy, 56-letni mieszkaniec Buczacza w obwodzie tarnopolskim zajmował się kwestiami związanymi z drukiem plakatów i poszukiwaniem sposobów ich dystrybucji. Informuje o tym „Suspilne” z odniesieniem do źródeł w organach ścigania.
Przeszukano adresy mężczyzn we Lwowie, skonfiskowano sprzęt komputerowy i sprzęt łączności. Doręczono im również wezwania do stawienia się przed sądem i wezwano na przesłuchanie.
Przypomnijmy, że w dniach 27-28 marca w transporcie elektrycznym oraz na fasadach budynków mieszkalnych we Lwowie pojawiły się plakaty reklamowe z tekstem „Nie wątp! Idź i spełnij swoje marzenia” z obrazem kodu QR. Udało się wejść na rosyjski kanał Telegram, gdzie rozpowszechniane są wezwania do zakończenia mobilizacji, sabotażu i zamachu stanu w Ukrainie. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.