Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymali w Mikołajowie czterech obserwatorów pracujących dla rosyjskiej FSB. Przekazali informacje wywiadowcze za pośrednictwem zdradzieckiego blogera Serhija Lokhmatyja. Zostało to ogłoszone w piątek, 7 marca, Zgłoszone w służbie prasowej SBU.
Według śledczych grupa rosyjskich agentów namierzyła rezerwowe stanowiska dowodzenia i magazyny logistyczne Sił Obronnych. Przestępcy zebrali również współrzędne miejsc postojów i konserwacji sprzętu wojskowego Sił Zbrojnych Ukrainy oraz Gwardii Narodowej, która zmierzała na linię frontu.
Aby zebrać niezbędne Rosjanom informacje, spotterzy przeszli ulice Mikołajowa i pobliskich terenów, gdzie sfotografowali prawdopodobne lokalizacje ukraińskiego wojska. Zebrane dane wywiadowcze przekazali rosyjskiemu tzw. korespondentowi wojennemu Siergiejowi Lebiediewowi (ps. „Kudłaty”), który pracuje dla FSB i rosyjskiego wywiadu wojskowego. Kudłaty ma też swój kanał na Telegramie, na którym promuje rosyjską propagandę i wychwala okupantów. Warto zauważyć, że sam „Kudłaty” urodził się w Mikołajowie, ale od kilku lat ukrywa się w okupowanym Doniecku. Według SBU zatrzymani mieszkańcy Mikołajowa zostali zwerbowani za pośrednictwem kanału Lebiediewa na Telegramie, o których FSB dowiedziała się z powodu prorosyjskich komentarzy.
„SBU zdemaskowała grupę agentów, udokumentowała przestępstwa i zatrzymała oskarżonych pod ich adresami zamieszkania. Jednocześnie podjęto kompleksowe działania w celu zabezpieczenia lokalizacji Sił Obronnych”., – czytamy w komunikacie.
Zatrzymanym postawiono zarzuty zdrady stanu i rozpowszechniania informacji o przemieszczaniu się lub lokalizacji Sił Zbrojnych Ukrainy, popełnione w stanie wojennym. Podejrzanym grozi do 12 lat więzienia.