W Mikołajowie funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i Policji Narodowej zatrzymali 19-letnią dziewczynę za próbę zorganizowania zamachu terrorystycznego w pobliżu administracji obwodowej. Według śledczych zatrzymany działał na polecenie rosyjskich służb specjalnych. Zostało to ogłoszone we wtorek, 11 marca, Zgłoszone w służbie prasowej SBU.
Śledczy ustalili, że Rosjanie zwerbowali dziewczynę do współpracy za pośrednictwem jednego z kanałów Telegramu. Na polecenie okupantów miała pozostawić improwizowane ładunki wybuchowe, do których podłączyła telefon komórkowy w celu zdalnej aktywacji, w pobliżu budynku Policji Narodowej. Aby urządzenie nie przyciągało uwagi, dziewczyna zawinęła je w torbę.
Ustalono, że Rosjanie planowali zdalnie zdetonować ładunki wybuchowe razem z zatrzymanym. Policja i SBU zdemaskowały jednak plan okupantów i zatrzymały dziewczynę, gdy przyjechała taksówką w miejsce planowanego ataku terrorystycznego.
„Podczas przeszukania na miejscu zdarzenia zatrzymanemu skonfiskowano materiały wybuchowe z mieszaniną zapalającą oraz dwa telefony komórkowe. Okupanci planowali wykorzystać jeden z gadżetów do zdalnej detonacji, drugi do komunikacji z oskarżonym, – czytamy w komunikacie.
Zatrzymani ogłosili podejrzenie niedokończonej próby dokonania aktu terrorystycznego (art. 15 ust. 3, art. 258 ust. 1 Kodeksu karnego Ukrainy). Podejrzanemu grozi do 10 lat więzienia. Obecnie sąd zastosował wobec niej środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania bez prawa do zwolnienia za kaucją.
Przypomnijmy, że 14 lutego w pobliżu lokalu gastronomicznego eksplodował nieznany obiekt. W wyniku detonacji zginęło trzech wojskowych saperów.