Rosyjski rekruter próbował zaangażować ucznia z Odessy w podpalenie samochodów i budynków administracyjnych. Facet jednak przekazał Rosjanina w ręce stróżów prawa. Zostało to ogłoszone w niedzielę, 30 marca, Zgłoszone Pierwszy zastępca szefa Patrolowego Departamentu Policji Ołeksij Biłoszycki.
«Ciągła praca wyjaśniająca z uczniami na temat zagrożeń, które mogą się w Internecie przynosi swoje efekty„, napisał Biłoszycki.
Powiedział, że niedawno uczeń 9 klasy zwrócił się do inspektora Służby Bezpieczeństwa Oświatowego w Odessie, który ujawnił, że próbowano go zwerbować do działalności wywrotowej. Na kanale Telegram nieznani ludzie napisali do faceta i zaoferowali zarobienie dodatkowych pieniędzy. Zadanie polegało na podpaleniu pojazdów RTCC, budynków administracyjnych i pozostawieniu na nich graffiti.
Biloshytskyi wyjaśnił, że na początku Rosjanie wabią go prostymi zadaniami, takimi jak sfotografowanie określonego obiektu lub narysowanie graffiti. Jeśli tak się dzieje, starają się wciągnąć dziecko w poważniejsze działania wywrotowe, w tym celu często stosują szantaż lub obietnice zarobków.
«Uczeń zachował korespondencję w telefonie i przekazał ją inspektorowi Służby Bezpieczeństwa Oświaty. Odpowiednie służby zostały już poinformowane i pracują nad tym wydarzeniem„, dodaje post.
Zdjęcie policyjne, korespondencja między uczniem a rosyjskim rekruterem
W Ministerstwie Edukacji Narodowej Zauważyćże rosyjskie służby specjalne coraz częściej rekrutują ukraińskie dzieci, próbując zdestabilizować sytuację w kraju.
Rodzice otrzymali kilka wskazówek, na co zwrócić uwagę, aby rozpoznać, że dziecko mogło zostać zwerbowane przez Rosjan:
- finanse i majątek: dziecko posiada drogie rzeczy, gadżety lub fundusze, których pochodzenia nie potrafi wyjaśnić;
- zmiana zachowania: dziecko nagle stało się wycofane, spędza więcej czasu w sieciach społecznościowych;
- Nagle pojawiły się inne zainteresowania, na przykład zainteresowanie sprawami wojskowymi, polityką, infrastrukturą krytyczną;
- pojawili się nowi znajomi, którzy mogą popchnąć cię do nielegalnych działań;
- Rozmowy o zarobkach: wiara w „łatwe pieniądze” przez Internet lub od obcych ludzi.
Przypomnimy, 21 marca okazało się, że tarnopolska milicja i funkcjonariusze SBU zapobiegli zamachowi terrorystycznemu w pobliżu jednostki milicji, który miał być przeprowadzony przez 14-letnią uczennicę. Zgodziła się wysadzić w powietrze samochód służbowy policji z powodu szantażu szczerymi zdjęciami.