We wtorek 18 marca ukraińskie wojsko uderzyło na stanowisko dowodzenia rosyjskiej dywizji strzelców zmotoryzowanych w obwodzie biełgorodzkim. Zostało to ogłoszone w czwartek, 20 marca, Zgłoszone Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Wiadomo, że 18 marca Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy uderzyły w stanowisko dowodzenia jednej z jednostek 3. dywizji strzelców zmotoryzowanych 20. armii Sił Zbrojnych FR. Możliwe było zaatakowanie wroga w rejonie Demydiwki w obwodzie biełgorodzkim. Jak podaje Sztab Generalny, w wyniku uszkodzeń stanowisko dowodzenia zostało doszczętnie zniszczone.
Wojskowi powiedzieli, że wróg wykorzystał ten obiekt do planowania i prowadzenia działań wojennych przeciwko jednostkom Sił Obronnych w obwodzie sumskim.
«Jego likwidacja znacznie zmniejsza zdolność jednostek 3 Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych Federacji Rosyjskiej do skutecznego działania na polu walki. Piloci Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy będą nadal uderzać w elementy infrastruktury wojskowej wroga aż do ustania agresji zbrojnej przeciwko narodowi ukraińskiemu„, dodaje post.
Przypomnimy, 18 marca prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił, że Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadzają operację w obwodzie biełgorodzkim Rosji. Jest to strategiczny krok mający na celu zapobieżenie rosyjskiemu przełamaniu granicy z Ukrainą.
14 marca Sztab Generalny zaprzeczył doniesieniom prezydenta USA Donalda Trumpa o rzekomym okrążeniu jednostek ukraińskich na kierunku kurskim. Poinformowano, że nadal trwają tam aktywne działania wojenne. Tego samego dnia Wołodymyr Zełenski powiedział, że operacja kurska spełniła swoje zadanie – zapewniła wycofanie wojsk rosyjskich z kierunków wschodnich.