W ramach programu Tarcza Wschodu Polska planuje rozmieszczenie min przeciwpiechotnych na granicy z Rosją i Białorusią. O tym Zgłoszone Wiceminister obrony narodowej Paweł Beida na antenie Polskiego Radia RMF 24.
Według Pavla Beida Polska jest zaniepokojona sytuacją bezpieczeństwa na granicy i uważa ją za trudną. Wiceminister obrony narodowej wyjaśnił, co dokładnie rozumie w odniesieniu do granic polsko-białoruskich i polsko-rosyjskich. W związku z tym kraj planuje instalację min przeciwpiechotnych wzdłuż granicy w ramach programu Tarcza Wschodnia. Polski urzędnik państwowy podkreślił, że jest niemal pewien, że Białoruś zrobi wszystko, co rozkaże Rosja, a jako przykład podał wojnę rosyjsko-ukraińską.
„Chcę powiedzieć, że mamy obawy, które graniczą z pewnością, że Białoruś podąża za Rosją. Cokolwiek powie Putin, Łukaszenka się na to zgodzi. Zwróć uwagę na to, z której strony Ukraina została zaatakowana. Od strony Białorusi”, – powiedział Pavlo Beida.
Paweł Beida powiedział również, że Polska nie ma jeszcze min przeciwpiechotnych, ale ma zdolność do ich produkcji. Produkcją min przeciwpiechotnych będą zajmować się fabryki Polskiej Grupy Obronnej. Wiceminister obrony narodowej odmówił podania szczegółów, podkreślił jednak, że mówimy o „kilkuset tysiącach, milionie” min przeciwpiechotnych.
Należy zauważyć, że Polska przeznaczyła na program Żelazna Tarcza około 2,5 mld dolarów. W ramach tego programu kraj planuje budowę fortyfikacji wzdłuż granicy do 2028 roku. W planach jest także wyposażenie systemów rozpoznawczych, wysuniętych baz, węzłów logistycznych, magazynów, a także rozmieszczenie systemów antydronowych.
30 listopada 2024 r. premier Polski Donald Tusk ogłosił również rozpoczęcie budowy fortyfikacji na granicy z Ukrainą. Polski premier podkreślił, że taka decyzja została podjęta „z innych powodów”, ale wyraził pragnienie, aby „Polacy czuli się bezpieczniej na całej długości wschodniej granicy”.
Przypomnijmy, że 18 marca Polska, Litwa, Łotwa i Estonia ogłosiły wycofanie się z Konwencji Ottawskiej, która zakazuje krajom-sygnatariuszom produkcji, używania i przekazywania min przeciwpiechotnych. Decyzja ta była uzasadniona pogorszeniem się sytuacji bezpieczeństwa na granicy z Rosją i Białorusią.