W tymczasowo okupowanej Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej uszkodzony został zbiornik oleju napędowego, co spowodowało znaczny wyciek paliwa. Czołg stracił tyle oleju napędowego, ile wystarczyłoby do zasilania awaryjnych generatorów elektrowni jądrowej ZNPP przez 25 dni. Zgłoszone w środę, 26 marca, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Gieorgij Tykhyi.
Według jego słów, Ministerstwo Spraw Zagranicznych otrzymało zgłoszenie o uszkodzeniu zbiornika na olej napędowy na terenie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Tykhyi podkreślił, że incydent jest bezpośrednim skutkiem lekkomyślnego zastąpienia przez okupantów ukraińskich licencjonowanych ekspertów niewykwalifikowanymi rosyjskimi agentami.
„Rozlane paliwo wystarczyło do zasilania awaryjnych generatorów stacji przez 25 dni. Rosjanie nie tylko ukradli elektrownię, ale także nie są w stanie zapewnić jej podstawowego bezpieczeństwa”, – powiedział Gieorgij Tykhyi.
Rzecznik MSZ podkreślił, że Zaporoska Elektrownia Jądrowa musi zostać zwrócona pod kontrolę ukraińską, aby zapobiec dalszym incydentom.
Należy zauważyć, że resort otrzymał wiadomość o uszkodzeniu elektrowni jądrowej w ZNPP w kontekście rozmów między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą na temat możliwości przejęcia przez amerykańskie firmy ukraińskich elektrowni. Prezydent USA Donald Trump powiedział, że Stany Zjednoczone negocjują z Ukrainą na temat potencjalnej możliwości posiadania przez amerykańskie firmy ukraińskich elektrowni.
Wcześniej Trump zaproponował przekazanie ukraińskich elektrowni jądrowych pod kontrolę USA. Zełenski zaznaczył jednak, że rozmawiał z Trumpem tylko o Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, która jest czasowo okupowana – według ukraińskiego przywódcy rozmawiali o możliwym wznowieniu pracy samej elektrowni, a także o infrastrukturze i zaopatrzeniu w wodę, ale kwestia jej sprzedaży Stanom Zjednoczonym nie została podniesiona.