Sąd Rejonowy dla Krzemieńca obwodu tarnopolskiego uznał dowódcę plutonu za winnego zaniedbań w służbie wojskowej. Ukrywał pijaństwo, w szczególności nie donosił na pijanych żołnierzy, którzy zamiast grzywien za naruszenie dyscypliny nierozsądnie otrzymywali premie. Oficer został skazany na 17 tys. UAH w porządku.
Jak stwierdzono w uchwale, która Opublikowany w rejestrze sądowym dowódca plutonu ochrony ppr ppłk porucznik Mykoła K. w lipcu, sierpniu i październiku 2024 r. ukrywał pijaństwo żołnierzy podczas służby wojskowej. Oficer nie zgłosił się do starszego dowódcy o nietrzeźwym wojsku, dlatego niesłusznie obciążono ich kwotą ponad 100 tysięcy. premie, choć za naruszenie dyscypliny musieliby zapłacić grzywny (po 17 tys. hrywien). Żołnierze byli badani na nietrzeźwość w placówce medycznej, a niektórzy byli nietrzeźwi na służbie kilka razy w miesiącu.
Sporządzono protokół przeciwko dowódcy plutonu w sprawie popełnienia wykroczenia administracyjnego na fakcie zaniedbania w służbie. Podczas procesu Mykoła K. przyznał się do winy.
Sprawa ta została rozpatrzona przez sędziego Ihora Korotycha, który zbadał wszystkie materiały. Uznał starszego porucznika za winnego zaniedbań w służbie, mianując 17 tys. żołnierzy. UAH w porządku. Od uchwały można się jeszcze odwołać.