Funkcjonariusze SBI zlikwidowali kanał nielegalnego transportu mężczyzn w wieku poborowym przez granicę. W ciągu sześciu miesięcy uczestnicy programu wywieźli za granicę co najmniej 150 osób zobowiązanych do służby wojskowej. Organizatorem programu był kierownik jednego z oddziałów Zakarpackiego Zakładu Karnego nr 9.
Jak Zgłoszone 6 marca SBI było współorganizowane przez mieszkańca Zakarpacia, który obecnie mieszka w Czechach. Jego matka, pracownica Służby Ochrony Sądowej w obwodzie iwanofrankiwskim, oraz czterech innych mężczyzn również było zamieszanych w ten proceder.
Uczestnicy zakrojonego na szeroką skalę przedsięwzięcia znaleźli osoby chcące nielegalnie przekroczyć granicę, poinstruowali ich i zorganizowali transport do górskich rejonów obwodów zakarpackiego i iwanofrankiwskiego. Tam spotkali się ze wspólnikami, którzy zapewnili im tymczasowe zakwaterowanie, wyżywienie i odzież niezbędną do przekroczenia granicy w trudno dostępnych miejscach. W określonym czasie „klienci” zostali wyprowadzeni na granicę poza oficjalnymi punktami kontrolnymi, skąd pieszo przez góry przekroczyli granicę z Rumunią.
Jeden z uczestników intrygi próbował ukryć się przed stróżami prawa na kanapie
Koszt transportu dla jednego mężczyzny wyniósł 6 tysięcy Dolary amerykańskie. Z ustaleń śledztwa wynika, że grupie udawało się przetransportować do Europy średnio 10 osób tygodniowo. Przez sześć miesięcy z ich usług korzystało co najmniej 150 mężczyzn w wieku poborowym.
23 lutego, po otrzymaniu pieniędzy od innego „klienta”, funkcjonariusze SBI zatrzymali szefową wydziału zakładu karnego, matkę współorganizatora i jednego z cywilnych wspólników. Ten ostatni próbował ukryć się przed stróżami prawa na kanapie.
Zatrzymanym doręczono zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na podstawie części 3 art. 332 Kodeksu Karnego Ukrainy (nielegalny przewóz mężczyzn przez granicę państwową). Sankcja przewidziana w tym artykule przewiduje karę w postaci pozbawienia wolności do lat 9 z konfiskatą mienia.
Wybrano wobec nich środki zapobiegawcze w postaci aresztu z możliwością złożenia kaucji od 1,4 do 2 mln hrywien. Organizator i inni wspólnicy, którzy obecnie ukrywają się za granicą, również zostali zaocznie powiadomieni o podejrzaniu. Zostaną oni umieszczeni na międzynarodowej liście poszukiwanych, a wnioski o ich zatrzymanie i ekstradycję w Ukrainę będą wysyłane do krajów UE.
Śledztwo jest w toku. Tworzy się pełny krąg osób zajmujących się działaniami nielegalnymi, a także tych, którzy korzystali z usług grupy przestępczej.