Przedstawiciel fundacji charytatywnej uznał za nielegalne i anulował odmowę wyjazdu funkcjonariuszy straży granicznej za granicę. Mieszkaniec obwodu lwowskiego potwierdził w sądzie, że nie otrzymał uzasadnionego zakazu opuszczania kraju w celu udzielenia pomocy humanitarnej.
Jak stwierdzono w orzeczeniu Lwowskiego Rejonowego Sądu Administracyjnego, który Opublikowany w rejestrze sądowym w marcu 2025 r. odwołał się do sądu przedstawiciel Ukraińskiego Funduszu Rozwoju, któremu w sierpniu 2024 r. straż graniczna odmówiła przekroczenia granicy. Powód podróżował do Polski przez przejście graniczne Hruszów-Budomierz w celu uzyskania pomocy humanitarnej, w tym dronów, radioodbiorników i innych przedmiotów na potrzeby wojska. Mężczyzna uważa, że bezzasadnie nie pozwolono mu opuścić kraju, ponieważ dostarczył wszystkie dokumenty. Ponadto wolontariusz zaznaczył, że nie był to pierwszy raz, kiedy wyjeżdżał za granicę, aby przewieźć pomoc humanitarną.
Przedstawiciel oddziału granicznego złożył odpowiedź, w której zaznaczył, że przedstawiciel fundacji charytatywnej nie mógł potwierdzić celu wyjazdu, w związku z czym odmówiono mu przekroczenia granicy. Sprawę tę rozpatrywał sędzia Andrij Hułyk. Sędzia ustalił, że powód przedstawił szereg dokumentów, w tym nakaz szefa Lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej opuszczenia Ukrainy, apele i listy od fundacji charytatywnej.
Zdaniem sędziego, wraz z dostarczonymi dokumentami powód potwierdził cel swojej podróży zagranicznej – transport towarów humanitarnych na potrzeby Sił Zbrojnych Ukrainy. Jednocześnie przedstawiciel straży granicznej nie wskazał, jakie dokumenty w tej sprawie mogłyby potwierdzić przeznaczenie pociągu i powinny były zostać złożone podczas kontroli granicznej.
Sędzia przychylił się do roszczenia wolontariusza, uznając go za nielegalny i anulując odmowę przekroczenia granicy. Od decyzji sądu można się jeszcze odwołać.