W niedzielę 30 marca rzecznik Marynarki Wojennej Dmytro Pletenczuk powiedział, że Ukraina nie otrzymała od Stanów Zjednoczonych współrzędnych krążownika Moskwa, a operacja zniszczenia tego okrętu flagowego Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej została w pełni zaplanowana i przeprowadzona wyłącznie przez Marynarkę Wojenną Sił Zbrojnych Ukrainy. Tym samym Pletenczuk zaprzeczył niedawnemu śledztwu przeprowadzonemu przez „The New York Times”.
„My oczywiście zgodziliśmy się co do zadania uszkodzeń od ognia (na krążowniku – red.) z kierownictwem wyższego szczebla zgodnie ze strukturą podległości, po uzyskaniu odpowiedniego zezwolenia. A to oczywiście ukraińskie przywództwo. I oni zadali ten cios. W związku z tym nie są prawdziwe informacje o koordynacji i udzieleniu dokładnych informacji i lokalizacji, jak również informacje o tym, że konieczne było wyrażenie zgody” – powiedział rzecznik.
Przypomnijmy, że 29 marca New York Times opublikował śledztwo, w którym stwierdzono, że amerykańscy urzędnicy byli wściekli z powodu porażki i zatopienia rosyjskiego krążownika rakietowego Moskwa przez ukraińskie wojsko w 2022 roku. Urzędnicy byli źli, że Ukraina nie poinformowała ich o nadchodzącym ataku, a także zastanawiali się, skąd Siły Zbrojne Ukrainy mają do niego amunicję.
Jak wiadomo, 13 kwietnia 2022 r. Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły atak rakietowy z kompleksu przybrzeżnego Neptuna na krążownik, w wyniku którego zatonął. W wyniku ukraińskiego uderzenia rakietowego zginęło ponad 450 rosyjskich żołnierzy, w tym kapitan Anton Kuprin.