Pracownicy Państwowego Biura Śledczego zawiadomili o podejrzeniu dowódcę jednej z jednostek wojskowych w obwodzie kijowskim. Według śledczych nierozsądnie zapłacił swoim podwładnym ponad 7 mln hrywien. Zostało to ogłoszone w poniedziałek, 10 marca, Zgłoszone w służbie prasowej SBI.
Śledczy ustalili, że od lutego do października 2023 r. dowódca jednostki wojskowej nie sprawdzał podstaw do naliczania wypłat bojowych dla podwładnych.
„Wystawiał wielomilionową nagrodę dla podwładnych, którzy nie brali bezpośredniego udziału w działaniach wojennych i nie wykonywali zadań specjalnych lub bojowych”, – czytamy w komunikacie.
Działania urzędnika wojskowego spowodowały straty dla państwa w wysokości 7,1 mln hrywien. Obecnie zarzuca mu się niedbałe podejście do służby w stanie wojennym, za które groziły mu poważne konsekwencje (część 4 artykułu 425 Kodeksu karnego Ukrainy). Podejrzanemu grozi do ośmiu lat więzienia. Obecnie funkcjonariusze organów ścigania utrzymują środki mające na celu zrekompensowanie szkód wyrządzonych państwu.
Przypomnijmy, że 23 stycznia 2025 r. SBI i Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zdemaskowały urzędników wojskowych w dziewięciu regionach w sprawie bezpodstawnego naliczenia 13 mln hrywien w ramach wypłat dla podwładnych, którzy nie brali udziału w działaniach wojennych. Wśród podejrzanych są dowódcy jednostek, kierownicy i pracownicy poszczególnych jednostek, a także były szef regionalnego PKW i SP.