W nocy z poniedziałku na wtorek 31 marca wojska rosyjskie zaatakowały Charków dronami, w mieście wybuchły pożary. O tym Zgłoszone Mer Charkowa Ihor Terechow.
31 marca około godziny 02:22 dowiedziano się o pierwszym uderzeniu wrogiego bezzałogowca na miasto, Rosjanie uderzyli w przedsiębiorstwo cywilne w rejonie kijowskim. W wyniku uderzenia fali uderzeniowej uszkodzone zostały szyby okien w pobliskich budynkach mieszkalnych, a także uszkodzony został budynek przedszkola i kompleksu kulturalno-sportowego.
«Dwie osoby doświadczyły ostrej reakcji stresowej – udzielono im niezbędnej opieki medycznej„- dodał Terechow.
Około godziny 04:49 Rosjanie ponownie przypuścili atak, po którym słychać było 6 kolejnych eksplozji. Według mera wszystkie trafienia były w rejonie kijowskim.
«Jeśli chodzi o poprzednie strajki, w miejscu strajków doszło do znacznego pożaru, uszkodzone zostały okna i fasada placówki dla dzieci, wybite zostały szyby w pobliskich wieżowcach, uszkodzonych zostało kilka prywatnych samochodów„, poinformował Terechow.
Przypomnijmy, że wieczorem w sobotę 29 marca rosyjscy okupanci zaatakowali Charków dronami kamikadze. W wyniku ostrzału zginęły dwie osoby, a 55 zostało rannych.