W piątek 14 lutego Wołodymyr Zełenski Rozmawiał z dziennikarzami na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. W szczególności prezydent Ukrainy zaznaczył, że wobec braku członkostwa w NATO konieczne jest zwiększenie liczebności ukraińskiej armii.
Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że „dzisiejsza Ameryka” i prezydent USA Donald Trump nie są gotowi do rozmów o członkostwie Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim (NATO):„Oni uważają, że Ukraina nie może być w NATO, bo to jest eskalacja z Rosjanami. Uważają oni, że poprawki do konstytucji, które zapisują kurs Ukrainy w kierunku członkostwa w NATO, są powodem okupacji Ukrainy”.
Jednocześnie prezydent wyjaśnił, że Ukraina dąży do uzyskania członkostwa w NATO, ponieważ są to gwarancje bezpieczeństwa. Jednocześnie, zdaniem Wołodymyra Zełenskiego, członkostwo Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim jest „najtańszą opcją dla wszystkich”. Ponieważ przystąpienie do Sojuszu nie jest obecnie przewidziane, Ukraina musi zwiększyć liczebność armii.
„Będziemy w stanie obronić się armią, która jest do tego zdolna. Czyli broń „NATO” i odpowiadająca jej liczba naszych żołnierzy – 1,5 miliona. Obecnie nasza liczba jest mniejsza. W Rosji jest 220 brygad bojowych, a dziś mamy 110 brygad. Potrzebujemy więc 220″– podkreślił Wołodymyr Zełenski.
Prezydent powiedział również, że Ukraina opracowała już mapę kontyngentu wojskowego, podkreślając, że nie chodzi o siły pokojowe. Kontyngent ten będzie składał się wyłącznie z Ukraińców. Ponadto Wołodymyr Zełenski po raz kolejny potwierdził, że Ukraina jest gotowa do wszelkich rozmów z sojusznikami. Mówimy o Europie i Stanach Zjednoczonych.
W rozmowie z dziennikarzami prezydent powiedział również, że Rosjanie zamierzają nadal angażować Koreę Północną w wojnę przeciwko Ukrainie, pomimo ciężkich strat północnokoreańskiego kontyngentu. W szczególności wiadomo o rosyjskich planach przerzucenia na kierunek kurski dodatkowych ok. 3 tys. żołnierzy. wojskowych KRLD. Wołodymyr Zełenski powiedział również, że Rosja planuje przygotować w tym roku 15 dywizji, które mają „szkolić i wzmacniać sytuację na białoruskim kierunku”. Jednocześnie głowa państwa zaznaczyła, że taka liczba personelu wojskowego może przejść do ofensywy zarówno przeciwko Ukrainie, jak i innym krajom europejskim.
Przypomnijmy, nowy szef Pentagonu, Pete Hegseth, powiedział, że Ukraina powinna otrzymać gwarancje bezpieczeństwa, ale w wyniku negocjacji nazwał członkostwo w NATO nierealistycznym:„Trwały pokój dla Ukrainy musi obejmować silne gwarancje bezpieczeństwa, aby zapewnić, że wojna nie rozpocznie się ponownie. To nie powinien być Mińsk 3.0. Stany Zjednoczone nie wierzą jednak, że członkostwo Ukrainy w NATO jest realistycznym wynikiem wynegocjowanego porozumienia.