Podczas konferencji prasowej w trzecią rocznicę inwazji na pełną skalę prezydent Wołodymyr Zełenski skomentował zatrzymanie generałów Sił Zbrojnych Ukrainy za niepowodzenie obrony obwodu charkowskiego, w szczególności byłego dowódcy lwowskiej 125. brygady obrony terytorialnej Artura Horbinki. W odpowiedzi na pytanie dziennikarza portalu Telegraf Powiedział, że oskarżenia dotyczą nie tylko utraconych terytoriów.
Były dowódca brygady 125. brygady Obrony Terytorialnej Artur Horbenko, były dowódca operacyjno-taktycznej grupy wojsk „Charków” Jurij Gałuszkin i dowódca 415. batalionu 23. brygady zmechanizowanej Ilja Łapin są podejrzani o zaniedbania służbowe, które doprowadziły do utraty części obwodu charkowskiego w maju 2024 r. Komentując te zarzuty, prezydent podkreślił, że śledztwo powinno ustalić winnych, ponieważ w czasie działań wojennych zginęła duża liczba ukraińskich żołnierzy.
Zapytany przez dziennikarza, czy ściganie dowódców wojskowych za decyzje podjęte w czasie działań wojennych nie doprowadzi do utraty zaufania między wojskiem a władzami, Wołodymyr Zełenski odpowiedział, że nie, bo sprawa dotyczy nie tylko terytoriów.
„Jest historia walki o niektóre ziemie ukraińskie, wielu ludzi ginie. A kiedy mówimy o zaniedbaniu, pytanie brzmi co, w kilometrach? To ważne, ale na każdym kilometrze ginęli ludzie. Jest tu poważne pytanie. Niech organy ścigania to rozgryzą. Szanuję starszych oficerów, ale żołnierze umierają. Żołnierze giną, dowództwo musi być odpowiedzialne. Ktoś musi być za to odpowiedzialny,” – powiedział Wołodymyr Zełenski.
Dodał, że nie ma żadnych zastrzeżeń do wojskowych, którzy wykonywali rozkazy na linii frontu, ale pytanie, czy ich dowódcy byli z nimi w tym czasie w strefie walk.
„Nie wiem jak z wnioskami, odpuścić śledztwo itp., ale samo mówienie: »mamy wojnę« i przymykanie oczu na wszystko jest złe. Miałem pytanie, w tym momencie, kiedy toczyło się śledztwo, byliśmy w Kwaterze Głównej, miałem jedno pytanie do całego kierownictwa wyższego szczebla: czy oni, ci ludzie, byli tam z chłopakami na pierwszej linii frontu w okopach? Nie. Jakie są roszczenia do tych facetów, że gdzieś poszli lub coś się stało? Twierdzę, że zginęła tam duża liczba żołnierzy” – powiedział prezydent.
Należy dodać, że trzej dowódcy zostali zatrzymani 20 stycznia przez śledczych SBI wspólnie z SBU. Wszyscy zostali oskarżeni o zaniedbania w służbie wojskowej, co pociągało za sobą poważne konsekwencje (część 4 artykułu 425 Kodeksu karnego Ukrainy). Byłemu dowódcy 415. batalionu Ilji Łapinowi również doręczono zawiadomienie o podejrzeniu bezprawnego opuszczenia pola bitwy (art. 429 Kodeksu karnego Ukrainy). Według śledztwa, dzięki ich zaniedbaniom wróg był w stanie zająć część terytorium obwodu charkowskiego w maju 2024 roku.
21 stycznia sąd zastosował wobec Jurija Gałushkina środek zapobiegawczy w postaci aresztu z możliwością wpłacenia kaucji w wysokości 5 mln hrywien, a wobec Ilji Łapina – aresztu bez kaucji. Następnego dnia adwokat Jurija Gałushkina poinformował, że za jego klienta zapłacono kaucję w wysokości 5 mln hrywien.
Sąd zastosował wobec 60-letniego Artura Gorbenki środek zapobiegawczy – areszt na okres dwóch miesięcy z możliwością wpłacenia kaucji w wysokości 25 mln hrywien.