W wyniku eksplozji w pobliżu kawiarni w Mikołajowie, do której doszło 14 lutego, zginęło trzech żołnierzy Centrum Działań Minowych. O tym w sobotni wieczór, 15 lutego, Zgłoszone w służbie prasowej Ukraińskich Służb Rozminowywania.
„W straszliwym zamachu terrorystycznym w Mikołajowie zginęli Wadym, Ołena i Jewhen. Nasi koledzy są serwisantami Centrum Działań Minowych. Oddali życie wypełniając obowiązek wobec Ojczyzny, broniąc Ukrainy przed śmiertelnym zagrożeniem minami i błotem wojny. Młody. Światło. Dobry. Dobry. Ukraina straciła prawdziwych bohaterów – odważnych wojowników i lojalnych obrońców. Ich imiona na zawsze pozostaną wyryte w naszej pamięci”– poinformowały w oświadczeniu Ukraińskie Służby Rozminowywania.
Żołnierze, którzy zginęli w eksplozji w pobliżu kawiarni
Jak już informowaliśmy, 14 lutego w pobliżu lokalu gastronomicznego eksplodował nieznany obiekt. W tym czasie policja poinformowała, że w wyniku detonacji zginęły dwie osoby, a osiem innych zostało rannych.
Później w sieci zaczęło krążyć nagranie, na którym widać, że materiały wybuchowe zostały przyniesione do kawiarni, w pobliżu której stała grupa ludzi w mundurach wojskowych, przez kobietę, która również zginęła w wyniku eksplozji. Na kanale Telegram rozpowszechniła się podróbka, że w ten sposób zmarła miała chcieć zemścić się na pracownikach TCC i SP za mobilizację jej syna. Jednak Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji zaprzeczyło tym doniesieniom. Zauważyli, że zmarły nie miał dzieci w wieku poborowym. Ustalono, że kobieta miała synów Urodzony w 2001 i 2011 roku. Najstarszy syn nie jest wojskowym.
Do Komentarze Rzeczniczka departamentu SBU w obwodzie mikołajowskim Yana Konopelko powiedziała Suspilnemu, że eksplozja w pobliżu kawiarni jest badana jako akt terrorystyczny (część 3 artykułu 258 Kodeksu karnego Ukrainy).