W pobliżu Pokrowska w obwodzie donieckim po raz pierwszy odnotowano zniszczenie najnowszego rosyjskiego systemu miotacza ognia TOS-2 „Tosochka”. Pierwsze zdjęcie rosyjskiego systemu, którego dotyczy problem Opublikowany w sieci społecznościowej X, użytkownik o pseudonimie Aloha.
Obecnie nie wiadomo, który z ukraińskich żołnierzy zniszczył rosyjski miotacz ognia. Nie ma też informacji, w jakich okolicznościach do tego doszło. Według dziennikarza Jurija Butusowa, system został prawdopodobnie trafiony przez drona. Znajdował się 10 km od Pokrowska.
TOS-2 „Tosochka” – Przełożony wariant innych rosyjskich ciężkich miotaczy ognia TOS-1 „Buratino” i TOS-1A „Sołncepyok”, które okupanci wykorzystują w wojnie z Ukrainą. „Tosochka” została po raz pierwszy zademonstrowana na paradzie w Rosji latem 2020 roku. W szczególności posiada nowe podwozie Ural-63706 z napędem na wszystkie koła i opancerzonym kokpitem oraz posiada dźwig do przeładunku pocisków. Ponadto nowe pociski TBS-M3 wykorzystywane w tej modyfikacji systemu miotacza ognia mają zwiększony zasięg do 15 km.
Na Dane „Militarny”, po raz pierwszy o użyciu TOS-2 „Tosochka” przez Rosjan w wojnie przeciwko Ukrainie stało się znane w październiku 2023 roku. Poinformowało o tym wówczas rosyjskie Ministerstwo Obrony. Na Informacja Defense Express, pierwsze faktyczne użycie Tosoczki, zostało potwierdzone w styczniu 2024 roku, zostało zarejestrowane przez ukraińskiego drona zwiadowczego w obwodzie ługańskim, ale wtedy nie udało się trafić w ten system.