Funkcjonariusze FSB Rosji zainscenizowali eksplozję w biurze współpracownika Ramana Podsudewskiego. Zostało to ogłoszone w poniedziałek, 24 lutego, Zgłoszone Główny Zarząd Wywiadowczy Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Wiadomo, że w nocy z niedzieli na poniedziałek 23 lutego w tymczasowo okupowanym Prymorsku w obwodzie zaporoskim w gabinecie szefa nielegalnej instytucji, wielofunkcyjnego centrum „Moje Dokumenty” Ramana Podsudewskiego, nastąpiła potężna eksplozja.
Podsudevskyi to zdrajca Ukrainy, były wysoki rangą funkcjonariusz Państwowej Służby Granicznej. W 2015 r. uciekł na tymczasowo okupowany Krym, gdzie pracował dla gauleitera Siergieja Aksjonowa. Tam też rozpoczął współpracę z czekistami z tzw. Dyrekcji FSB ds. Republiki Krymu.
Wywiad twierdzi, że istnieje wewnętrzna wrogość między tym departamentem wrogiej służby specjalnej na tymczasowo okupowanym Krymie a innym klanem FSB Rosji o przepływ pieniędzy na okupowanych terytoriach obwodu zaporoskiego.
«W rzeczywistości wybuch w biurze Podsudawskiego w okupowanym Primorsku został zorganizowany przez oficerów FSB z Moskwy i był to kolejny przejaw kłótni między czekistami o deryban„, czytamy w poście.
Główny Zarząd Wywiadowczy podkreśla, że w ten sposób Rosjanie wysłali sygnał do kolaboranta i jego patronów o „konieczności ograniczenia apetytów” i większej uległości. Potem rozpoczęły się kontrole wewnątrz FSB.
«Nawet pokorna i sumienna służba władzom okupacyjnym nie gwarantuje ochrony przed likwidacją przez chciwych, skorumpowanych urzędników moskiewskich„, dodał Główny Zarząd Wywiadu.
Przypomnimy, 23 stycznia wyszło na jaw, że w tymczasowo okupowanym Berdiańsku wysadzono w powietrze oficerów FSB.