Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała w Odessie agenta rosyjskiego wywiadu wojskowego, który na zlecenie wroga przygotowywał w mieście składy broni palnej i komponentów do materiałów wybuchowych. Poinformowała o tym SBU Zgłoszone we wtorek, 25 lutego.
Agentką okazała się 32-letnia kobieta z Odessy, która pod koniec 2024 r. została zdalnie zwerbowana przez zawodowego pracownika Sił Operacji Specjalnych rosyjskiego GRU. Na jego polecenie podpaliła szafę przekaźnikową instalacji sygnalizacyjnej oraz stację transformatorową na lokalnej linii kolejowej. Następnie zdrajca został poinstruowany, aby wyposażyć skrytkę w komponenty do improwizowanego ładunku wybuchowego w pobliżu portu.
«W tym celu kobieta udała się do Dniepru, gdzie, zgodnie ze współrzędnymi swojego rosyjskiego kuratora, zabrała ze skrytki element materiału wybuchowego podszywający się pod paczkę papierosów. Po powrocie do Odessy zdrajca próbował ułożyć komponenty dla SVP w przygotowanej wcześniej kryjówce w pobliżu infrastruktury portowej„, mówi SBU.
Ale kiedy kobieta z Odessy próbowała podkładać ładunki wybuchowe, została zatrzymana przez oficerów kontrwywiadu SBU. Później ustalono, że kobieta miała również dostarczyć do tego skrytki broń palną, którą planowała odebrać z innego miasta na linii frontu.
W trakcie przeszukań zatrzymanemu skonfiskowano telefon komórkowy z dowodami komunikacji z rosyjskim GRU.
Korespondencja kobiety z Odessy z agentem rosyjskiego GRU
Obecnie śledczy SBU powiadomili ją o podejrzeniu zdrady stanu i sabotażu. Kobiecie z Odessy grozi dożywotnie więzienie z konfiskatą mienia.
Przypomnimy, w poniedziałek 24 lutego SBU poinformowała o zdemaskowaniu dwóch rektorów kościołów UKP PM, którzy wychwalali prezydenta Rosji Władimira Putina i rozpowszechniali antysemickie apele.