Służba Bezpieczeństwa Ukrainy i SBI we wtorek 18 lutego, Zgłoszone o zatrzymaniu w obwodzie kijowskim rosyjskiego agenta, który ujawnił FSB dane o byłych skazańcach walczących w szeregach jednostek szturmowych Sił Obronnych.
Zwerbowany agent okazał się szefem wydziału pracy socjalnej, oświatowej i psychologicznej jednej z kolonii karnych regionu stołecznego. Według śledczych przekazał on Rosjanom informacje o byłych więźniach, którzy obecnie walczą w szeregach oddziałów szturmowych Sił Obronnych na linii frontu. Przede wszystkim też nieprzyjacielskie służby specjalne interesowały:
- dane osobowe byłych skazanych,
- uwolnić ich od kary,
- nazwy jednostek wojskowych, w których wykonują misje bojowe.
Okupanci planowali wykorzystać te informacje do ustalenia lokalizacji Sił Obronnych i podjęcia próby rekrutacji ukraińskich żołnierzy.
Identyfikator zdrajcy
W celu uzyskania informacji wywiadowczych agent wykorzystał swój dostęp do oficjalnej dokumentacji, która dotyczyła danych osobowych byłych więźniów, ich charakterystyki i późniejszej dystrybucji na front.
Funkcjonariusze organów ścigania zatrzymali sprawcę, gdy próbował wysłać raport wywiadowczy do Rosji. Ze śledztwa wynika, że w zamian za współpracę okupanci obiecali swojemu agentowi ewakuację do tymczasowo okupowanego Ługańska, skąd w 2014 r. trafił do obwodu kijowskiego.
Na podstawie zebranych dowodów został powiadomiony o podejrzeniu zdrady stanu. Sprawca przebywa w areszcie bez prawa do złożenia kaucji, grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności z konfiskatą mienia.
Przypomnijmy, że 12 lutego SBU zdemaskowała i zatrzymała w swoich szeregach rosyjskiego szpiega, który przekazywał informacje okupantom. Okazał się on szefem Sztabu Centrum Antyterrorystycznego Służby Bezpieczeństwa.