W czwartek 20 lutego Rosjanie zaatakowali Konstantynówkę w obwodzie donieckim. W wyniku ostrzału zginęło czterech okolicznych mieszkańców. Poinformowała o tym służba prasowa Policja Narodowa i szef RMA Wadim Fiłaszkin.
Wojsko rosyjskie zaatakowało miasto czterema bombami lotniczymi i artylerią lufową. Policyjni ratownicy medyczni natychmiast udali się na miejsce zdarzenia, przybyli na miejsce, gdy jeden z mężczyzn, 67-letni mieszkaniec okolicy, jeszcze żył. Jednak pomimo działań reanimacyjnych mężczyzna zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Ponadto w wyniku ostrzału zginęli 47-letni mężczyzna i dwie starsze kobiety – jedna ma 72 lata, a wiek drugiej jest jeszcze ustalany przez funkcjonariuszy organów ścigania.
W wyniku rosyjskiego ataku uszkodzonych zostało 29 obiektów cywilnych, w tym cztery budynki mieszkalne i siedem domów prywatnych, akademik, apteka, sklep, gazociąg i samochody.
Szef Donieckiej Obwodowej Administracji Wojskowej Wadym Fiłaszkin po raz kolejny wezwał mieszkańców obwodu do ewakuacji.
„W ostatnim czasie Rosjanie szczególnie aktywnie uderzają na Konstantynówkę. Przebywanie tam, jak i w pozostałej części regionu, jest niebezpieczne!”– podkreślił Wadym Fiłaszkin.
Przypomnimy, 18 lutego projekt analityczny DeepState i Ukraińska Prawda, powołując się na dobrze poinformowanego rozmówcę, poinformował, że rosyjskie wojsko w drodze do Kostiantinopola zbliżyło się do wsi Dachne w obwodzie donieckim i próbowało ją zdobyć w połowie okrążone.