W Iwano-Frankowsku zatrudniony pracownik firmy farmaceutycznej wygrał sprawę sądową przeciwko jednemu z rejonowych CCC Zakarpacia. Sąd uznał pobór za nielegalny, anulował go i nakazał jednostce wojskowej skreślenie zmobilizowanych z list osobowych.
Jak stwierdzono w orzeczeniu Iwanofrankiwskiego Rejonowego Sądu Administracyjnego, który Opublikowany w rejestrze sądowym w styczniu 2025 r. zmobilizowany mieszkaniec Przykarpacia, Wasyl T., odwołał się do sądu, mówiąc, że pracuje jako kierowca-spedytor w firmie farmaceutycznej, która jest uznawana za krytyczną dla gospodarki Ukrainy, i ma odroczenie od poboru. Pomimo dostępności rezerwacji w listopadzie 2024 r. został zmobilizowany przez pracowników powiatowego TCC w obwodzie zakarpackim.
39-letni Wasyl T. twierdzi, że przekazał pracownikowi CCC wszystkie niezbędne dokumenty, w tym wyciąg z zarządzenia Ministerstwa Gospodarki w sprawie jego rezerwacji, wojskowy dokument rejestracyjny. Powód został jednak przewieziony do wojskowego biura rejestracji i poboru, przeszedł wojskowe badania lekarskie i został zmobilizowany. Mężczyzna poszedł do sądu o anulowanie poboru do służby wojskowej, a także domagał się zwrotu średniej pensji i 200 tys. UAH szkód moralnych.
Pozwani, CCC i jednostka wojskowa, sprzeciwili się zaspokojeniu roszczenia. Sprawa ta została rozpatrzona przez sędziego Mychajło Szumeja, który przeanalizował wszystkie materiały i argumenty. Sędzia uznał, że w momencie mobilizacji powód miał ważne zastrzeżenie, a jego pracodawca zastosował się do procedury przewidzianej przez prawo.
«Nie tylko obywatel podlegający obowiązkowi służby wojskowej ma obowiązek zawiadomić organy KSH o zastrzeżeniu, ale również organy KKK są zobowiązane do sprawdzenia i posiadania informacji o osobach objętych obowiązkiem służby wojskowej w celu zapobieżenia nielegalnym działaniom„, czytamy w orzeczeniu sądu.
Sędzia częściowo zaspokoił roszczenie Wasyla T., rozkaz o jego powołaniu do służby wojskowej został uznany za niezgodny z prawem i uchylony, a dowództwo jednostki wojskowej zostało zobowiązane do skreślenia go z list osobowych. Sąd nie uwzględnił jednak żądania zwrotu przeciętnego wynagrodzenia i kwoty 200 tys. zł. UAH szkód moralnych. Od decyzji sądu można się jeszcze odwołać.