Ukraina może rozważyć zawieszenie broni, jeśli zachodni partnerzy dostarczą broń niezbędną do obrony przed ewentualnym drugim atakiem i utrzymają sankcje wobec Rosji. O tym 5 stycznia Powiedziany Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla amerykańskiego podcastera Lexa Friedmana.
Według prezydenta, aby doszło do zawieszenia broni, Ukraina musi mieć gwarancje bezpieczeństwa. Jego zdaniem, takimi gwarancjami może być przystąpienie do NATO wraz z rozszerzeniem artykułu o obronie zbiorowej na nieokupowane terytoria Ukrainy.
„NATO oznacza silne gwarancje bezpieczeństwa dla wszystkich ludzi, dla nas część gwarancji bezpieczeństwa. Druga część to pakiet broni. Nie będziemy z niego korzystać. Jeśli zawieszenie broni się powiedzie, nikt nie użyje broni. Niby dlaczego? Ale musi pozostać. Nie tak jak było wcześniej, z całym szacunkiem dla Stanów Zjednoczonych i administracji. Ale nie chcę, żeby ta sytuacja się powtórzyła, tak jak to było w przypadku Bidena”.– powiedział prezydent.
Zełenski nazwał też broń i kontynuację sankcji wobec Rosji gwarancją bezpieczeństwa, która nie pozwoli na zapełnienie kompleksu wojskowo-przemysłowego okupantów.
„Proszę teraz o sankcje, proszę. Broń teraz. A potem zobaczymy, czy wystartują. Oczywiście, będziemy szczęśliwi, jeśli dasz nam jeszcze więcej i będziesz z nami ramię w ramię” -Powiedział.
Zdaniem Wołodymyra Zełenskiego Rosja nie byłaby w stanie zająć tak wielu ukraińskich terytoriów, gdyby zachodni partnerzy udzielili pomocy wojskowej „tu i teraz”. Jaką broń Ukraina powinna otrzymać w zamian za zawieszenie broni, prezydent nie sprecyzował.
„Nie jestem gotowy, aby powiedzieć publicznie, co to jest. Wszystko jest napisane. A prezydent Trump może to mieć – to znaczy, nie ma przed nim żadnych tajemnic. Ale to zależy głównie od woli Stanów Zjednoczonych. Bo po części da UE, a po części Stany Zjednoczone razem. Ta sprawa nie dotyczy tylko Stanów Zjednoczonych. – powiedział Zełenski.
Przypomnijmy, że w październiku 2024 r. Wołodymyr Zełenski ujawnił „plan zwycięstwa” Ukrainy – według „The New York Times” chodziło o przekazanie pocisków manewrujących dalekiego zasięgu Tomahawk, które mogą razić cele na odległość 2,5 tys. km. km – zgodnie z sugestią Ukrainy broń może być „nienuklearnym pakietem odstraszania” – to jeden z punktów ukraińskiego „planu zwycięstwa” ogłoszonego przez prezydenta 16 października. W publikacji poinformowano jednak, że propozycja Zełenskiego została „przyjęta ze sceptycyzmem” w Stanach Zjednoczonych.
30 października Zełenski zareagował na komunikat ZMU i potwierdził, że poprosił o rakiety. Jednocześnie zaznaczył, że o dostarczeniu takiej broni rozmawiano w całkowitej tajemnicy, co „oznacza, że między partnerami nie ma nic poufnego”.