Prezydent Serbii Aleksandar Vučić uważa, że kraj będzie nadal utrzymywał braterskie i przyjazne stosunki z Moskwą i Pekinem, dlatego odmawia nałożenia na nie sankcji. O tym w piątek, 24 stycznia, Napisał Edycje RTS.
Aleksandar Vučić powiedział, że podczas jego kadencji Serbia nie nałoży sankcji na Rosję ani na „innych przyjaciół”. W najbliższych dniach planuje odbyć rozmowę z przywódcą Kremla Władimirem Putinem w celu rozwiązania sytuacji związanej z amerykańskimi sankcjami nałożonymi na serbski przemysł naftowy. Mowa o spółce „Przemysł naftowy Serbii” NIS, która znalazła się wśród wielu firm, które zostały objęte ostatnią rundą sankcji USA. Udziałowcem NIS jest Gazprom.
«Siła Serbii tkwi w naszej autonomii i niepodległości. Chrońmy nasze korzenie, ale także naszą przyszłość– powiedział Vučić.
Należy zauważyć, że państwo bałkańskie od początku pełnoskalowej wojny w Ukrainie utrzymuje równowagę w stosunkach z Moskwą. Serbia nie przyjęła zachodnich sankcji wobec Rosji, ale udzieliła pomocy Ukrainie i potępiła agresję.
Również niedawno premier Węgier Viktor Orbán powiedział, że Ukraina musi wznowić tranzyt rosyjskiego gazu i zapewnić, że nie zatrzyma tranzytu ropy, aby Węgry zgodziły się na przedłużenie sankcji UE wobec Rosji.