Ukraina musi wznowić tranzyt rosyjskiego gazu i zapewnić, że nie zatrzyma tranzytu ropy, aby Węgry zgodziły się na kontynuację sankcji UE wobec Rosji. O tym Zgłoszone Premier Węgier Viktor Orbán w wywiadzie dla 24.HU.
Orbán powiedział, że Węgry nie są uzależnione od tranzytu ukraińskiego gazu, ponieważ od kilku lat importują rosyjski gaz z pominięciem Turkish Stream. Działania Ukrainy miały jednak sprowokować wzrost cen benzyny na Węgrzech.
Premier skrytykował Unię Europejską za to, że jej przywódcy rzekomo bardziej wspierają Ukrainę niż kraje Europy Środkowej. Według niego sankcje UE wobec Rosji kosztowały Węgry 19 mld euro. Dlatego Orbán wezwał europejskich przywódców do zaprzestania przedłużania sankcji.
«Zaciągnąłem hamulec ręczny i poprosiłem europejskich przywódców, aby zrozumieli, że to nie może trwać wiecznie– powiedział.
Orbán powiedział, że Ukraina musi wznowić tranzyt rosyjskiego gazu i zapewnić, że nie zatrzyma tranzytu ropy. W przeciwnym razie Węgry nie pomogą w nałożeniu sankcji.
«Jeśli chcą pomocy, niech ponownie otworzą gazociąg. Moi drodzy towarzysze ukraińscy, nie możecie mieszać się w sprawy krajów Europy Środkowej, zachowujcie się przyzwoicie„, dodał.
UE zatwierdziła już 15 pakietów sankcji wobec Rosji. Są one odnawiane co sześć miesięcy, a to wymaga jednomyślnej decyzji 27 państw członkowskich.
Wcześniej węgierski minister ds. europejskich János Boka powiedział, że Budapeszt uważa, iż Unia Europejska powinna podjąć decyzję o przedłużeniu sankcji wobec Rosji dopiero po konsultacjach z nową administracją Donalda Trumpa.