Wojna w Ukrainie
wtorek, 30 września, 2025
No Result
View All Result
Wojna w Ukrainie
No Result
View All Result
Wojna w Ukrainie
No Result
View All Result

O ileż pokój stał się bliższy

31 stycznia, 2025
Наскільки мир став ближчим

Mniej więcej rok temu moi polscy koledzy poprosili mnie o przedstawienie prognoz dotyczących przyszłych ukraińsko-rosyjskich rozmów pokojowych. Z jakiegoś powodu wielu na świecie miało nadzieję, że wojna Putina zakończy się w 2024 roku. Musiałem rozczarować optymistów, zapewniając ich, że nie ma sensu mieć nadziei nie tylko na pokój, ale nawet na zawieszenie broni w tym roku. Nawet tymczasowo.

Dlaczego? Wyjaśnienie jest tutaj zaskakująco proste. Ze względu na problemy z zaopatrzeniem w broń i amunicję spowodowane sporami w Kongresie Stanów Zjednoczonych, Siły Zbrojne Ukrainy znalazły się na głodowych racjach wojskowych w dość napiętym okresie wojny. Rosyjska armia okupacyjna bardzo dobrze to wykorzystała i zdołała zdobyć tak potężny punkt oporu Sił Zbrojnych Ukrainy, jakim jest Awdijiwka. Co więcej, okupantom udało się rozwinąć inicjatywę i poszerzyć strefę ofensywną, a tym samym zdobyć jeszcze więcej terytorium Ukrainy. Rosjanie nie mieli powodu, aby w takiej sytuacji zaprzestać działań wojennych i szukać rozejmu.

Ale była też nadzieja po stronie ukraińskiej. Jest nadzieja, że amerykańscy kongresmeni w końcu dojdą do porozumienia, przyjmą bezprecedensowy pakiet pomocowy dla Ukrainy. Że w końcu spełnią się nasze marzenia Samolot F-16, Amerykańskie rakiety ATACMS (system ATACMS)Niemiecki BYK. Liczono na to, że rządy krajów partnerskich pozwolą swoim rakietom uderzyć w głąb terytorium Rosji, niszcząc kwatery główne, magazyny i lotniska wroga. W ten sposób będzie można odwrócić losy wojny, przejść do kontrataku i wyzwolić duże terytoria, aż po Morze Azowskie. W związku z tym strona ukraińska nie spieszyła się z rozpoczęciem negocjacji.

Nie musiałem być ani Vangą, ani Nostradamusem, ani nawet, niech mi Bóg wybaczy, Globą, by przewidzieć brak postępów w inicjatywach pokojowych aż do początku 2025 roku. I tak naprawdę, aż do zaprzysiężenia nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych, ktokolwiek nim zostanie. Bo jeśli ktokolwiek był w stanie zainicjować proces pojednania w obecnych warunkach, to tylko głowa Białego Domu. Ale w żadnym wypadku nie dziadek Biden, który za bardzo bał się nagłych ruchów. A bez ostrości tej materii nie można poruszyć.

Gdyby mnie teraz zapytano o perspektywy pojednania, powiedziałbym, że szanse te znacznie wzrosły. Chociaż daleko mu do stu procent. Rosyjska gospodarka jest maksymalnie przegrzana i znajduje się na skraju załamania. Rośnie inflacja, kurs rubla i wypłacalność rosyjskiego społeczeństwa. Z powodu „mięsnych szturmów” Rosjanie, co prawda udaje im się posuwać naprzód, zdobywając terytoria ukraińskie, ale niezwykle powoli i kosztem niewyobrażalnych strat w ludziach. Coraz trudniej jest zwerbować nowe „mięso” na wojnę i musimy niesamowicie zwiększyć wypłaty dla rekrutów.

Sytuacja w Ukrainie też nie jest tęczowa. Do tej pory nie udało się ustabilizować frontu. Broń i amunicja są podobno nadal dostępne, ale wystarczą na zaledwie sześć miesięcy, jeśli Ameryka Trumpa nie wznowi dostaw wojskowych. Wydaje się, że mobilizacja się odbywa, ale jest ona niezwykle trudna, nikt nie odwołał „busification”.

A potem pojawił się „przeciek” z Budanowa. Szef Głównego Zarządu Wywiadowczego miał powiedzieć: „Jeśli do lata nie dojdzie do poważnych negocjacji, to bardzo niebezpieczne dla samego istnienia Ukrainy procesy mogą zostać uruchomione dalej”. Potem przyszło obalenie, ale, jak mówią, osad pozostał.

W każdym razie obie walczące strony są dziś o wiele bardziej przychylne jakiemuś pojednaniu niż rok temu. A nowy amerykański prezydent może tu pełnić rolę fortepianu w krzakach.

Oznacza to, że Trump stał się, jak to się mówi w matematyce, warunkiem koniecznym, choć niewystarczającym. W rzeczywistości ekipa nowo wybranego prezydenta zaczęła budować mosty do negocjacji ukraińsko-rosyjskich już na początku stycznia, czyli jeszcze przed inauguracją. Wszyscy spodziewali się, że Trump w swoim przemówieniu inauguracyjnym na pewno przypomni sobie tę straszliwą wojnę, a co najważniejsze, potwierdzi swoje obietnice zakończenia konfliktu. Tu jednak czekało nas rozczarowanie. Nowy szef Białego Domu mówił o wszystkim – o Kanadzie, Grenlandii i Panamie – ale z jakiegoś powodu unikał wojny w Ukrainie.

I jest na to logiczne wytłumaczenie: czym innym jest rzucanie brawurowych obietnic, gdy wciąż jest się w swobodnym przepływie, a czym innym bycie na odpowiedzialnym stanowisku. Tutaj należy wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności, wszystkie szczegóły i niuanse. Oczywiście, po wysłuchaniu wszystkich swoich doradców, Trump ostatecznie przekonał się, że nie uda się uregulować konfliktów w obiecanych „24 godzinach”. W końcu żaden z trzeźwo myślących ludzi nie miał na to nadziei.

Dzięki Bogu nowy prezydent USA zrekompensował „ukraińskie milczenie” podczas inauguracji następującymi oświadczeniami, pokazując, że w żadnym wypadku nie był chłodny w tej sprawie. Już następnego dnia po objęciu urzędu Trump w Gabinecie Owalnym, odpowiadając na pytania dziennikarzy o zbliżające się porozumienie pokojowe między Ukrainą a Rosją, powiedział: „Zełenski chce umowy, Putin – nie jestem tego taki pewien. Musi to zakończyć. Myślećże Rosja będzie miała wielkie problemy!”.

Następnie Trump przedstawił swoje rozumowanie nieco szerzej na swoim własnym portalu społecznościowym Truth Social. Jeśli odrzucimy ukłony w stronę Rosji i Putina na początku statusu i zaczniemy czytać od warunkowego „ale”, to co się stanie? I to, że szef Białego Domu tak naprawdę stawia ultimatum szefowi Kremla.

„Zamierzam wyświadczyć bardzo dużą przysługę Rosji, której gospodarka upada, i prezydentowi Putinowi. Negocjuj teraz i zakończ tę bezsensowną wojnę! W PRZYSZŁOŚCI BĘDZIE TYLKO GORZEJ. Jeśli wkrótce nie zawrzemy „umowy”, nie będę miał innego wyboru, jak tylko nałożyć wysokie podatki, cła i sankcje na wszystko, co Rosja sprzedaje Stanom Zjednoczonym i innym krajom uczestniczącym. Skończmy tę wojnę, która nigdy by się nie rozpoczęła, gdybym był prezydentem! Możemy to zrobić w łatwy lub trudny sposób – a łatwy sposób jest zawsze lepszy. Nadszedł czas, aby „zawrzeć umowę”. NIE POWINNO SIĘ WIĘCEJ TRACIĆ ŻYCIA!,” – napisał amerykański prezydent.

Cóż, wypowiedź ta jest dość zachęcająca dla Ukraińców. Zwłaszcza w kontekście tego, jak Kreml spodziewał się powrotu Trumpa do Białego Domu. To właśnie z nowym prezydentem USA rosyjski dyktator Putin planował niemal podpisać Jałtę 2.0, dzieląc świat na strefy wpływów. Wypowiedzi Trumpa nie dają obecnie żadnych powodów, by stali bywalcy Kremla mieli nadzieję na upragnioną „ukraińską ofiarę”. Zamiast spodziewanego ultimatum wobec Zełenskiego, Trump sugeruje wstępną koordynację stanowisk ze swoim ukraińskim odpowiednikiem. A ultimatum, jak już wspomniano, wysuwa Putin.

Czy Waszyngton ma wpływ na Moskwę? Większość ekspertów zgadza się, że tak. Przede wszystkim w sektorze naftowym i bankowym. Rosję można naciskać dość boleśnie, ale niestety nie dusić, jak znowu głosi ekspertyza.

Są jednak „dwa równorzędne skrzydła” w nacisku na Kreml: sankcje i pomoc wojskowa dla Ukrainy. To jest nasze „piękne i użyteczne”. Bez względu na to, jak bardzo cały świat będzie wywierał presję na Rosję, będzie ona w stanie walczyć jeszcze przez długi czas. A to, że sytuacja społeczna Rosjan będzie się pogarszać, Kreml nigdy nie przywiązywał do tego większej wagi. Rosyjskie kierownictwo wie, że jest mało prawdopodobne, aby doszło do kolorowej rewolucji.

Teraz Trump, w swoim rozumieniu Rosji, musi zrobić kolejny krok, zrobić kolejny krok. Musi zdać sobie sprawę z jednej prostej prawdy: większość problemów geopolitycznych na świecie jest w co najmniej 50 procentach spowodowana przez Kreml. Intensyfikacja Hamasu i Hezbollahu na Bliskim Wschodzie, agresywność Korei Północnej, dyktatorski reżim Maduro w Wenezueli, umocnienie antydemokratycznego reżimu „Gruzińskiego Marzenia”, zakryte ramiona Chin w ich inwazjach na Tajwan, siła reżimu ajatollahów w Iranie, nie wspominając o Białorusi Łukaszenki. I wiele mniejszych „punktów zapalnych”, które mogą od czasu do czasu wybuchać irytującymi problemami dla społeczności światowej, takimi jak ataki rakietowe Huti na Morzu Czerwonym. Wszystkie one są w takim czy innym stopniu napędzane „ręką Moskwy”, czyli ręką Putina.

Dlatego tak długo, jak Rosja będzie pod rządami reżimu Putina, rozwiązywanie tych problemów będzie stratą czasu i wysiłku. Co najwyżej uda się zamrozić problem na krótki czas, jak to miało miejsce podczas wojny w Donbasie.

Jak lubi powtarzać sam przywódca Kremla, „musimy wyeliminować pierwotną przyczynę”. A główna przyczyna tkwi na Kremlu. I Donald Trump musi zdać sobie z tego sprawę. A raczej, po pierwsze – kompetentne osoby w jego zespole, które już teraz będą w stanie przekonać swojego szefa, że nie ma alternatywy dla obalenia obecnego rosyjskiego reżimu. To znaczy, że istnieje – jest tupaniem w miejscu i walką ze skutkami prowokacji Kremla – odwieczną walką. I tak długo, jak to trwa, Trump nie powinien mieć nadziei na swoją ukochaną Uczyńmy Amerykę znowu wielką.

Tematy: Donalda TrumpaKyryło BudanowLubko PetrenkoNajważniejsze wiadomościRosjaWładimir PutinWojna rosyjsko-ukraińskaWołodymyr Zełenski

NA TEMAT

Поліція та СБУ встановили підлітків, що слухали російський гімн у Києві

Policja i Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zidentyfikowały nastolatków słuchających rosyjskiego hymnu w Kijowie

14 kwietnia, 2025
Розвідка підтвердила систематичне застосовання росіянами хімічної зброї проти Сил оборони

Wywiad potwierdził systematyczne stosowanie przez Rosjan broni chemicznej przeciwko Siłom Obronnym

14 kwietnia, 2025
Голова Сумської ОВА визнав нагородження військових у день атаки на місто

Szef sumskiej obwodowej administracji wojskowej uznał odznaczenie wojskowe w dniu ataku na miasto

14 kwietnia, 2025
Україна – не Росія? Історія зі скандалом навколо удару по Сумах має стати уроком для українців

Czy Ukraina to nie Rosja? Historia skandalu wokół ataku na Sumy powinna być lekcją dla Ukraińców

14 kwietnia, 2025
Китайські полонені розповіли про службу в російських підрозділах

Chińscy jeńcy opowiadali o służbie w rosyjskich jednostkach

14 kwietnia, 2025
Внаслідок російського удару по Сумах загинув командир 27-ї артбригади Юрій Юла

W wyniku rosyjskiego uderzenia na Sumy zginął dowódca 27. brygady artylerii Jurij Juła

14 kwietnia, 2025

RSS Kronika války v Ukrajině 🇨🇿

  • Ukrajina obdržela od Spojeného království více než 860 milionů eur na vojenské vybavení
  • Policie a bezpečnostní služba Ukrajiny identifikovala teenagery, kteří v Kyjevě poslouchali ruskou hymnu
  • Rozvědka potvrdila systematické používání chemických zbraní Rusy proti obranným silám

RSS Kronika vojny v Ukrajine 🇸🇰

  • Ukrajina dostala od Spojeného kráľovstva viac ako 860 miliónov EUR na vojenské vybavenie
  • Polícia a bezpečnostná služba Ukrajiny identifikovali tínedžerov počúvajúcich ruskú hymnu v Kyjeve
  • Spravodajské služby potvrdili systematické používanie chemických zbraní Rusmi proti obranným silám

RSS Kronika vojne v Ukrajini 🇸🇮

  • Wojna w Ukrainie

Strona ruwar.org to agregator wiadomości stworzony przez ukraińskich aktywistów na temat wojny w Ukrainie z wiarygodnych źródeł. Tekst wiadomości jest automatycznie tłumaczony z języka ukraińskiego.

No Result
View All Result
  • Válka v Ukrajině (CZ) 🇨🇿
  • Vojna v Ukrajine (SK) 🇸🇰
  • Vojna v Ukrajini (SI) 🇸🇮
  • Rat u Ukrajini (HR) 🇭🇷
  • Rat u Ukrajini (RS) 🇷🇸
  • Война в Украйна (BG) 🇧🇬
  • Украинадағы соғыс (KZ) 🇰🇿

Strona ruwar.org to agregator wiadomości stworzony przez ukraińskich aktywistów na temat wojny w Ukrainie z wiarygodnych źródeł. Tekst wiadomości jest automatycznie tłumaczony z języka ukraińskiego.