Zakarpacki Rejonowy Sąd Administracyjny przychylił się do roszczenia mężczyzny podlegającego odbyciu służby wojskowej, któremu straż graniczna zabroniła wyjazdu za granicę, towarzysząc swojej żonie z niepełnosprawnością, uznając ich małżeństwo za fikcyjne. Mężczyzna wygrał sprawę w sądzie, uznał zakaz straży granicznej za nielegalny i anulował go.
Jak stwierdzono w decyzji, która Opublikowany w rejestrze sądowym w styczniu 2025 r. do sądu zgłosił się mężczyzna podlegający odbyciu służby wojskowej, który w sierpniu 2024 r. próbował przekroczyć granicę na przejściu granicznym Łużanka wraz z żoną, która ma trzecią grupę niepełnosprawności. Para pobrała się w styczniu 2024 roku. Straż graniczna odmówiła mężczyźnie przekroczenia granicy, uznając ich małżeństwo za fikcyjne.
Powód twierdzi, że dostarczył funkcjonariuszom straży granicznej legitymację wojskową, zaświadczenie do raportu z kontroli MSEC oraz indywidualny program rehabilitacji dla swojej żony, akt małżeństwa. Przedstawiciel oddziału granicznego złożył odpowiedź na pozew, w której w szczególności zaprzeczył, jakoby mężczyzna przedstawił wojskowy dokument rejestracyjny, ale na żądanie sądu nie mógł przedstawić żadnych dowodów. Sprawę tę rozpatrywał sędzia Rusłan Waszchylin, który podkreślił, że powodem odmowy przekroczenia granicy było rzekome fikcyjne małżeństwo powoda, a nie fakt, że nie przedstawił on określonych dokumentów.
«Zgodnie z częścią 2 artykułu 40 Kodeksu rodzinnego Ukrainy małżeństwo uznaje się za nieważne na mocy orzeczenia sądu w przypadku jego fikcyjności. W związku z tym fikcyjność małżeństwa można ustalić tylko w sądzie. Oddział graniczny nie przedstawił żadnych dowodów na istnienie orzeczenia sądu, zgodnie z którym małżeństwo zostało uznane za nieważne ze względu na jego fikcyjność. Jednocześnie sąd uznaje za bezpodstawne powoływanie się przez pozwanego na różne miejsca zamieszkania, różne nazwiska, które w jego ocenie wskazują na fikcyjność małżeństwa, gdyż organ Państwowej Straży Granicznej nie jest uprawniony do uznania małżeństwa za fikcyjne– uważa sędzia.
Rusłan Waszchylin przychylił się do roszczenia mężczyzny, uznając je za nielegalne i anulując odmowę przekroczenia granicy przez funkcjonariuszy straży granicznej. Od decyzji sądu można się jeszcze odwołać.