W negocjacjach między Rosją a Ukrainą w sprawie wymiany jeńców, z wyjątkiem komisarzy ds. praw człowieka Rosji i Ukrainy Obecni są Tatiana Moskalkova i Dmytro Łubinec oraz organizacje międzynarodowe, przedstawiciele Białorusi. Mowa o deputowanej Izby Reprezentantów Białorusi, byłej minister pracy i ochrony socjalnej Irynie Kastiewicz i prawdopodobnie oficerze KGB Waleriju Stiepanowiczu. O tym Zgłoszone Białoruska służba Radia Swoboda w piątek 24 stycznia.
Białoruska deputowana Izby Reprezentantów Iryna Kostewycz podczas spotkania w sprawie wymiany więźniów między Rosją a Ukrainą, 8 listopada 2024 r. (fot. kanał Telegram Dmitrija Łubinca)
Według dziennikarzy Iryna Kostevych została po raz pierwszy zauważona na spotkaniu strony ukraińskiej i rosyjskiej 8 listopada 2024 roku. Następnie Ukraina i Rosja wymieniły się listami jeńców, a strona rosyjska przekazała Ukrainie ciała poległych żołnierzy.
„Jednocześnie strony po raz pierwszy uzgodniły, że za każdym razem, gdy będą miały miejsce negocjacje lub wymiana, będą przekazywać listy na wzajemnych warunkach – do jeńców ukraińskich w Rosji i jeńców rosyjskich w Ukrainie. Według słów Dmitrija Łubinca, w tym samym czasie „przy pomocy strony białoruskiej” i przy udziale Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża odbył on spotkanie z Tatianą Moskalkową na terytorium Białorusi. – czytamy w artykule.
Już 20 grudnia 2024 r. rzecznicy praw obywatelskich Rosji i Ukrainy Tatiana Moskalkowa i Dmytro Łubinec wymienili się nie tylko listami jeńców wojennych i listami, ale także pomocą humanitarną dla więźniów – zauważa Radio Swoboda.
30 grudnia Ukraina i Rosja przeprowadziły nową wymianę jeńców, która według Sztabu Koordynacyjnego była „jedną z największych od czasu inwazji na pełną skalę”. Na zdjęciu opublikowanym przez Rzecznika Praw Obywatelskich Dmytro Łubinca, oprócz niego i Moskalkovej, przy stole negocjacyjnym siedzą Iryna Kostevych i Valeriy Stepanovych.
Negocjacje między Ukrainą a Federacją Rosyjską w sprawie wymiany jeńców wojennych na terytorium Białorusi. Na końcu tabeli – Iryna Kostevych i Valeriy Stepanovych (Zdjęcie: kanał Telegram Dmytro Łubinca)
Strona ukraińska i rosyjska w swoich komunikatach nie wyjaśniają obecności tych białoruskich przedstawicieli na negocjacjach i nawet nie wymieniają ich nazwisk. Dziennikarze próbowali skontaktować się z samą Iryną Kostewycz, ale ona odrzucała wszystkie telefony.
Mężczyzna, który siedział obok Kostewycza podczas spotkań rosyjsko-ukraińskich, według dokumentów dostarczonych redakcji przez Cyber Partisans, jest podobny do oficera KGB Walerija Stiepanowicza. Według specjalistów od cyberbezpieczeństwa Stiepanowicz służy w jednostce wojskowej nr 10091. Jest to centralne biuro Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego Białorusi.
15 stycznia 2025 r. Iryna Kostevych i prawdopodobnie Walerij Stiepanowicz byli ponownie obecni przy wymianie ciężko chorych i rannych między Rosją a Ukrainą. Ponadto jeńców rosyjskich wywożą białoruskie karetki pogotowia i autobus.
Według oficjalnej wersji w wymianie pośredniczyły Zjednoczone Emiraty Arabskie. Później Rzecznik Praw Obywatelskich Ukrainy Dmytro Łubinec powiedział, że po raz pierwszy negocjacje odbyły się w formacie czterostronnym – wzięli w nich udział przedstawiciele narodowych stowarzyszeń Czerwonego Krzyża Rosji i Ukrainy.
W komentarzu dla białoruskiej służby Radia Swoboda pełnomocnik Rady Najwyższej ds. Praw Człowieka Dmytro Łubinec odpowiedział, że informacje o roli Iryny Kościewicz i Walerija Stiepanowicza w rokowaniach ukraińsko-rosyjskich „mają ograniczony dostęp”.
Dziennikarze sugerują, że miejsce, w którym dochodzi do rosyjsko-ukraińskiej wymiany jeńców, jest podobne do białoruskiego punktu kontrolnego „Nowa Huta” (ze strony ukraińskiej – „Nowy Jaryłowicze”).
Białoruski punkt kontrolny „Nowa Huta” (fot. Radio Swoboda)
Miejsce wymiany zostało przeniesione na Białoruś po rozpoczęciu operacji Kursk w sierpniu ubiegłego roku. Informację tę potwierdził również Dmytro Łubincec. Jednocześnie Rzecznik Praw Obywatelskich Ukrainy nie odpowiedział na pytanie, jakie funkcje Białoruś pełni na tych spotkaniach, poza proponowaniem swojego terytorium.
Według szefa inicjatywy byłych sił bezpieczeństwa ByPol Aleksandra Azarowa, podczas rokowań Stiepanowicz może być „obserwatorem” i „raportować o wszystkim do KGB, a potem do Łukaszenki”.
Dziennikarze zauważają, że wkrótce po rozpoczęciu „eskorty” Tatiany Moskalkowej, Aleksander Łukaszenka mianował Irynę Kastewycz członkiem Komisji Praw Człowieka WNP. Oficjalnie służba prasowa samozwańczego prezydenta Białorusi ani razu nie wspomniała o upoważnieniu Iryny Kostewycz do wykonywania jakichkolwiek zadań specjalnych.
Białoruska służba Radia Swoboda rozmawiała z deputowaną Rady Najwyższej Iryną Geraszczenko, która w latach 2015-2019 reprezentowała Ukrainę na negocjacjach Trójstronnej Grupy Kontaktowej ds. uregulowania sytuacji w Donbasie w Mińsku. Według jej słów, przedstawiciele Białorusi nigdy nie byli przy stole negocjacyjnym.
— To nie wchodzi w rachubę. Na jakiej podstawie? Nic takiego nigdy się nie zdarzyło. My, Rosjanie i OBWE, tam byliśmy. Rosja przywiozła też ORDLO (przedstawicieli prorosyjskiej administracji w obwodach donieckim i ługańskim – red.). Ale nie byli też oficjalnymi członkami grupy. – powiedział Geraszczenko.
Według niej przedstawiciele białoruskich władz nigdy nie wyszli z inicjatywą, by stać się uczestnikami negocjacji w ramach tej grupy, a „Mińsk udostępnił tylko miejsce”.