Ihor Kadajew, szef wydziału oddziału granicznego na Wołyniu, skazany za zdradę i współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi, zgodził się na wymianę do Rosji. O tym Mówi na stronie internetowej państwowego projektu „Chcę iść do swojego”, która zawiera listę współpracowników, którzy zgłosili się na ochotnika do wymiany w Federacji Rosyjskiej.
Sąd Miejski w Nowowołyńsku skazał 40-letniego szefa oddziału straży granicznej Ihora Kadajewa na 15 lat więzienia za współpracę z Rosjanami. Sprawca został ujawniony w czerwcu 2024 r. w związku z przekazaniem agentowi FSB informacji o personelu, dostępnej broni, sprzęcie wojskowym, środkach ochrony granicy państwowej z Białorusią, składzie i trasach oddziałów granicznych oraz ich lokalizacji. Urzędnik ujawnił również wrogowi dane o kolegach i przywództwie, w szczególności wymienił ich stanowiska, stopnie wojskowe, numery telefonów komórkowych i inne prywatne informacje.
W toku śledztwa okazało się, że oskarżony został zwerbowany przez oficera FSB Ołeksija Dobryckiego, który przebywa obecnie w tymczasowo okupowanym Ługańsku. Ihor Kadajew zwrócił na siebie uwagę wroga podczas służby we wschodniej Ukrainie. Później został przeniesiony do jednej z jednostek oddziału granicznego na Wołyniu, gdzie kontynuował komunikację z rosyjskim agentem za pośrednictwem anonimowego czatu w komunikatorze.
Miesiąc po ogłoszeniu wyroku w listopadzie 2024 r. były funkcjonariusz straży granicznej wystosował pismo do Sztabu Koordynacyjnego ds. Traktowania Jeńców Wojennych i poprosił o przekazanie go Rosji lub na terytorium czasowo okupowane przez Federację Rosyjską.
Igor Kadajew zgodził się na wymianę do Rosji
Należy dodać, że państwowy projekt „Chcę odwiedzić swoich” jest publiczną bazą danych rosyjskich agentów, zdrajców i kolaborantów, którzy chcą wyjechać do Federacji Rosyjskiej w zamian za powrót Ukraińców z rosyjskiej niewoli.