W warszawskiej dzielnicy Wola został zatrzymany były szef rosyjskiej giełdy kryptowalut, z której zniknęło 450 milionów dolarów. Rosjanin Dmitrij W. był poszukiwany przez amerykańskie służby specjalne. O tym Zgłoszone Polskie Radio RMF24 w piątek, 6 grudnia.
Dmytro V. został zatrzymany przez „łowców cieni” z Centralnego Biura Śledczego (CBŚP), realizując wniosek ekstradycyjny Departamentu Sprawiedliwości USA. W Stanach Zjednoczonych za popełnione przestępstwa grozi mu do 20 lat więzienia.
„Dmytro V. jest podejrzany o liczne oszustwa, przelewy pieniężne i pranie brudnych pieniędzy w związku z zarządzaniem jedną z największych giełd kryptowalut na świecie” – – powiedział rzecznik CBŚP ppłk Krzysztof Wrześniewski.
Jak czytamy w publikacji, Dmytro V. został zatrzymany przez polskich funkcjonariuszy organów ścigania na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie już trzy lata temu. Został aresztowany i oczekiwał na ekstradycję do Kazachstanu. Dmytro V. został deportowany z Polski, a rok później został aresztowany na lotnisku w stolicy Chorwacji.
Okazało się też, że Dmytro V. został aresztowany we Włoszech, ale kilka tygodni później został zwolniony z powodu błędów formalnych we wniosku o ekstradycję. Jak podają brytyjskie media, podejrzany za każdym razem wracał do Rosji.
Dziennikarze wskazują na powiązania Rosjanina Dmitrija W. z oligarchami w Donbasie. W 2019 roku rosyjska edycja BBC pisała, że rosyjska FSB była zamieszana w zniknięcie 450 milionów dolarów z giełdy kryptowalut. Skradzione pieniądze zostały rzekomo w ciemno wykorzystane do sfinansowania rosyjskiej agresji na wschodzie Ukrainy.