W nocy ze środy na czwartek 25 grudnia ukraińscy obrońcy uderzyli na stanowisko dowodzenia 810. oddzielnej brygady piechoty morskiej Rosjan. Informację o tym potwierdziła służba prasowa StratCom Sił Zbrojnych Ukrainy.
Rankiem 25 grudnia rosyjskie kanały Telegram poinformowały o ataku na miasto Lwów w obwodzie kurskim w Rosji. Na nagraniach opublikowanych przez naocznych świadków widać zniszczony budynek i pożar w jego pobliżu.
Później StratCom potwierdził porażkę w Lwowie i poinformował, że Siły Zbrojne Ukrainy zaatakowały lokalizację punktu kontroli 810. brygady rosyjskich marines walczących na kierunku kurskim.
„Zniszczenia spowodowane pożarem są częścią kompleksowej kampanii mającej na celu osłabienie zdolności sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej do koordynowania operacji wojskowych przeciwko narodowi ukraińskiemu” – poinformowano w służbie prasowej StratComu.
Władze obwodu kurskiego oskarżyły Ukrainę o atak rakietowy Rosjan na obiekty cywilne i poinformowały o śmierci czterech osób i rannych pięciu. Lokalne władze nie sprecyzowały, czy wśród rosyjskich wojskowych były straty. W tym samym czasie szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Kowalenko Zgłoszone, że w wyniku ukraińskiego uderzenia straty poniósł personel 810. brygady – obecnie nie wiadomo dokładnie, ilu rannych i zabitych żołnierzy zostało rannych.
Tymczasem w nocy 25 grudnia Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak rakietowy i dronowy wymierzony w ukraińską infrastrukturę energetyczną i cywilną, ostrzeliwując ponad 180 celów powietrznych. W wyniku ataku w różnych regionach są zabici i ranni, ponad pół miliona ludzi zostało pozbawionych ogrzewania.