Siły obronne zadają poważne straty jednostkom Rosji i Korei Północnej na terytorium obwodu kurskiego. O tym Zgłoszone W środę 18 grudnia Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała przechwyconą rozmowę Rosjan.
W przechwyconej rozmowie pielęgniarka ze szpitala w obwodzie moskiewskim rozmawia ze swoim mężem, który walczy przeciwko Ukrainie w obwodzie charkowskim. Powiedziała mu, że w ciągu zaledwie kilku dni ponad 200 rannych żołnierzy KRLD zostało przewiezionych do jednego z rosyjskich szpitali pod Moskwą.
«Wczoraj był pociąg, około 100 osób. Dziś kolejne 120 to już 200. A ile z nich jeszcze tam jest? Bóg jeden wie„, zauważa Rosjanka.
W innej rozmowie powiedziała, że oddziały w szpitalach są oddawane bojownikom KRLD, a ranni rosyjscy żołnierze są leczeni w gorszych warunkach.
Jednocześnie skarżyła się, że ranni Koreańczycy z Północy nie mówią po rosyjsku, a personel medyczny ma zakaz rozmawiania z nimi po angielsku.
«Śledczy SBU wszczęli już postępowania karne w sprawie udziału wojska KRLD w wojnie przeciwko Ukrainie. Śledztwo przygotowawcze prowadzone jest na podstawie art. 437 Kodeksu karnego Ukrainy„, dodaje post.
Przypomnimy, 14 grudnia Wołodymyr Zełenski potwierdził udział wojska Korei Północnej w szturmach w obwodzie kurskim.
Według Głównego Zarządu Wywiadowczego podczas szturmów w dniach 14-15 grudnia żołnierze KRLD ponieśli znaczne straty – zginęło i zostało rannych około 30 żołnierzy. Natomiast 17 grudnia okazało się, że w walkach w obwodzie kurskim armia rosyjska straciła pół setki żołnierzy północnokoreańskich. Dziesiątki innych zostało rannych.
Zełenski powiedział, że Rosjanie palą twarze żołnierzy z KRLD poległych na froncie. W ten sposób starają się ukryć tożsamość obywateli Korei Północnej, którzy zginęli podczas szturmów na pozycje ukraińskie w obwodzie kurskim.