Deputowany zdelegalizowanej Partii Regionów, 66-letni Wadym Kolesniczenko, jest podejrzany o podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym. Poinformowało o tym Państwowe Biuro Śledcze Zgłoszone w środę, 11 grudnia.
Zdaniem śledczych, przed wydarzeniami Rewolucji Godności deputowany brał czynny udział w próbach ówczesnych władz, aby zapobiec integracji Ukrainy z UE, próbując zbliżyć ją do Rosji. W szczególności organizował prowokacyjne akcje mające na celu kłótnię Ukrainy z Polską.
W 2014 r. zrezygnował przedwcześnie z mandatu deputowanego i uciekł do Sewastopola, gdzie kontynuował współpracę z Rosjanami jako doradca w administracji okupacyjnej. SBI odnotowuje, że próbował on wówczas zostać tzw. gubernatorem Sewastopola. Nie otrzymawszy jednak pożądanych stanowisk i uznania, zdrajca kontynuował działalność wywrotową przeciwko Ukrainie.
«Deputowany wygłaszał antyukraińskie wypowiedzi w krymskich mediach, nagrywał antyukraińskie filmy. W swoich przemówieniach po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji wojsk rosyjskich w Ukrainę zdrajca publicznie wychwalał wojnę napastniczą i agresora, poniżał naród ukraiński i zaprzeczał ukraińskiej państwowości„, dodano w komunikacie.
Wiadomo, że na początku listopada 2024 r. Szewczenkowski Sąd Rejonowy w Kijowie skazał Kolesniczenkę na 5 lat więzienia za popełnienie w 2010 r. podczas wystawy poświęconej wydarzeniom tragedii wołyńskiej w Domu Ukraińskim. Pod tym zarzutem Kolesniczenko i kilku innych wysokich rangą funkcjonariuszy organów ścigania zostało wpisanych na listę poszukiwanych w sierpniu 2016 roku.