W Chersoniu pracownicy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy wraz z Państwowym Biurem Śledczym zatrzymali kolaboranta, który pracował dla Rosjan podczas okupacji miasta. W szczególności pilnował rosyjskiej izby tortur, którą okupanci urządzili w miejscowym areszcie śledczym. Poinformowała o tym w poniedziałek 23 grudnia służba prasowa SSU i SBI (Międzynarodowa Organizacja T.
Według śledczych, przed inwazją na pełną skalę pracował jako młodszy inspektor w chersońskim areszcie śledczym. Po okupacji mieszkaniec Chersonia wspierał rosyjskie wojsko, a te z kolei mianowały go strażnikiem izby tortur, która została urządzona na terenie aresztu śledczego.
„Zdrajca pilnował cel, w których okupanci masowo więzili okolicznych mieszkańców. Większość ofiar należała do uczestników ruchu oporu w południowym regionie Ukrainy. Ponadto oskarżony nakłaniał swoich znajomych do wstąpienia do instytucji okupacyjnej Federacji Rosyjskiej, obiecując potencjalnym kandydatom wynagrodzenie w rublach i lojalną postawę ze strony agresora”– poinformowała SBU w oświadczeniu.
Po wyzwoleniu Chersonia zdrajca próbował uniknąć sprawiedliwości. W tym celu ciągle zmieniał wynajmowane mieszkania. Funkcjonariusze organów ścigania ustalili jednak miejsce jego pobytu i zatrzymali go. Mężczyzna został oskarżony o zdradę stanu i współpracę (część 2 artykułu 111, część 7 artykułu 111-1 Kodeksu karnego Ukrainy). Jeśli wina podejrzanego zostanie udowodniona, może on zostać skazany na dożywotnie więzienie, a także skonfiskowany majątek. Mężczyzna przebywa obecnie w areszcie.
Przypomnimy, pod koniec maja SBU zatrzymała byłego strażnika rosyjskiej izby tortur, który został zmobilizowany do Sił Zbrojnych Ukrainy, aby uniknąć kary.