Wieczorem w piątek 20 grudnia rosyjskie wojsko zaatakowało dronami Charków i Zaporoże. W wyniku ataku zniszczone zostały wieżowce, są też ofiary w ludziach. Poinformował o tym szef Charkowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Ołeh Syniehubow oraz szef Zaporoskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Iwan Fedorow.
Do Zaporozhye W wyniku ataku drona uszkodzony został dziewięciopiętrowy budynek. Według Iwana Fedorowa znane są obecnie cztery ofiary, w tym 12-letni chłopiec.
Do Charków rosyjski bezzałogowy statek powietrzny uderzył między pierwszym a drugim piętrem dziewięciopiętrowego budynku w dzielnicy Sałtiw. W wyniku trafienia wybuchł pożar. Według Ołeha Syniehubowa co najmniej cztery osoby zostały ranne, w tym 12-letnia dziewczynka.
„Trzy osoby z ostrymi reakcjami na stres. Dziewczyna ma lekką ranę odłamkową”– powiedział Ołeh Syniehubow.
Na miejscu ratownicy gaszą pożar na pierwszym i drugim piętrze, powierzchnia zapłonu wynosi 30 m². Specjaliści przeprowadzają również oględziny domu.
Do sieci wyciekło nagranie pokazujące konsekwencje uderzenia rosyjskiego bezzałogowca w wieżowiec w Charkowie.
Przypomnijmy, że 25 listopada Rosjanie ostrzelali dzielnicę kijowską w centrum Charkowa. W wyniku ataku rannych zostało ponad 20 osób.