Rankiem 13 grudnia Rosja zaatakowała pociskami manewrującymi i bezzałogowymi statkami powietrznymi obiekty infrastruktury krytycznej w obwodzie karpackim. Iwano-Frankiwska Obwodowa Administracja Wojskowa nazwała atak najbardziej zmasowanym od początku pełnoskalowej wojny z Federacją Rosyjską.
Alarm przeciwlotniczy w Przykarpaciu rozpoczął się o godz. 5.56 i trwał 4 godziny. O 8:26 Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy Ostrzegł o grupie rakiet, a o godz. 9:08 o Kinżale, które zbliżają się do obwodu iwanofrankiwskiego.
Oprócz pocisków manewrujących Federacja Rosyjska zaatakowała Przykarpacie bezzałogowymi statkami powietrznymi. Szefowa Iwano-Frankiwskiej Administracji Obwodowej Svitlana Onyshchuk Zgłoszone o trafieniach.
„Nad ranem Przykarpacie doszło do najbardziej zmasowanego ataku podczas wojny na pełną skalę. Na celowniku znalazły się obiekty infrastruktury krytycznej. Są trafienia. Na razie na szczęście nie ma ofiar. Na miejscu zaangażowano odpowiednie służby, aby przezwyciężyć skutki ataku”– napisała na Facebooku Switłana Onyszczuk.
Na Słowa Mer Iwano-Frankiwska Rusłan Martsinków, jeden z celów został zestrzelony przez siły obrony powietrznej na niebie nad gminą. Szczątki spadły na gospodarstwo rolne w jednej z wsi, nie było ofiar.
„Mieszkańcy Iwano-Frankiwska mieli okazję usłyszeć, jak nad miastem zestrzeliwano rakiety i szahidy. Główny cios uderzył w infrastrukturę elektryczną i gazową. Dotyczy to przede wszystkim regionu” Powiedziany Rusłan Martsinków.
Prezydent Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że 13 grudnia Rosja wystrzeliła w Ukrainę 93 rakiety, 81 zostało zestrzelonych. Rosjanie użyli też w tym ataku prawie 200 dronów.