Służba Bezpieczeństwa Ukrainy i Policja Narodowa zatrzymały dwóch rosyjskich agentów, którzy 24 grudnia przeprowadzili atak terrorystyczny w Berdyczowie, detonując ładunki wybuchowe w pobliżu budynku miejscowego centrum handlowego. 41-letniemu mieszkańcowi Mariupola i 23-letniemu mieszkańcowi obwodu żytomierskiego grozi do 12 lat więzienia z konfiskatą mienia.
Jak Zgłoszone 27 grudnia kilka godzin po zamachu terrorystycznym zatrzymano sprawcę, który zdetonował improwizowany ładunek wybuchowy w Berdyczowie, oraz jego wspólnicę, która własnoręcznie wykonała ładunki wybuchowe zgodnie z instrukcjami kuratora z Federacji Rosyjskiej.
„Sprawcą okazał się 41-letni uchodźca z Mariupola, który wcześniej odsiadywał wyrok za rozbój, kradzież i przestępstwa narkotykowe. Ładunek wybuchowy został wykonany przez 23-letnią narkomankę z Berdyczowa, która zwróciła na siebie uwagę okupantów, gdy szukała pieniędzy na dawkę na kanałach Telegram.– zaznaczono w Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy.
Podejrzany ukrył materiały wybuchowe w pojemniku na żywność i wypchał je metalowymi kulkami wykonanymi z łożysk, aby wzmocnić szkodliwy efekt. Jej wspólnik ukrył ładunek wybuchowy w torbie i zostawił go pod drzwiami CCC. Po wycofaniu się na bezpieczną odległość, terrorysta dokonał zdalnej detonacji za pomocą telefonu komórkowego i domowej roboty detonatora elektrycznego przymocowanego do materiału wybuchowego.
Mężczyzna zainstalował wcześniej telefon komórkowy ukryty w skrzynce naprzeciwko budynku CCC, który transmitował eksplozję w czasie rzeczywistym. W wyniku zdarzenia nikt nie został ranny.
Podczas przeszukań zatrzymano u podejrzanych telefony komórkowe oraz karty SIM z dowodami popełnionych przestępstw. Za atak terrorystyczny dokonany przez grupę osób grozi im do 12 lat więzienia z konfiskatą mienia.