W poniedziałek 23 grudnia obwód rostowski w Rosji został zaatakowany przez drony szturmowe. Lokalne kanały na Telegramie informowały o eksplozjach w rejonie strategicznego lotniska okupantów – informacja na ten temat Potwierdzone Szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Kowalenko.
O eksplozjach w pobliżu miasta Millerowo informowali naoczni świadkowie wieczorem 23 grudnia. Filmy rozpowszechniane przez lokalne kanały Telegram pokazują, jak jeden z dronów próbujących zestrzelić rosyjskie grupy mobilne spada na teren lotniska.
Według Kowalenki drony zaatakowały miejscowe lotnisko Millerowo, położone 20 km od granicy ukraińsko-rosyjskiej. Rosjanie wykorzystują lotnisko do ataku w Ukrainę
„Służy jako baza dla lotnictwa frontowego, które wykonuje zadania wsparcia rosyjskiej piechoty działającej na wschodzie i południu Ukrainy” – powiedział szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji.
Władze obwodu rostowskiego tradycyjnie ogłosiły zestrzelenie wszystkich bezzałogowców. Służba prasowa rosyjskiego Ministerstwa Obrony poinformowała, że nad regionem rzekomo zniszczono dziewięć dronów, obwiniając o atak Ukrainę.