Donald Trump w wywiadzie dla NBC News 8 grudnia Powiedział, który po dojściu do władzy będzie aktywnie starał się zakończyć wojnę w Ukrainie, ale kraj ten otrzyma mniejszą pomoc wojskową od Stanów Zjednoczonych.
W jednym z wywiadów prezydent-elekt USA Donald Trump zaznaczył, że gdyby mógł, aktywnie starałby się zakończyć wojnę. Podkreślił jednocześnie, że po jego dojściu do władzy Ukraina najprawdopodobniej nie otrzyma tak dużej pomocy wojskowej ze strony Stanów Zjednoczonych, jak za czasów administracji Joe Bidena.
Trump nie odpowiedział wprost, czy rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem po wyborach w USA. Zaznaczył jednak, że ostatnio z nim nie rozmawiał. Jednocześnie nowo wybrany prezydent dodał, że nie chce robić niczego, co mogłoby zakłócić negocjacje.
Przypomnijmy, że w sobotę 7 grudnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który przybył do Paryża na otwarcie odrestaurowanej po pożarze katedry Notre Dame, spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Spotkanie odbyło się przed otwarciem katedry Notre Dame i trwało 35 minut.
Następnego dnia, 8 grudnia, Trump powiedział, że ukraiński prezydent i Ukraina „chcieliby zawrzeć umowę z Rosją i zatrzymać to szaleństwo”.
Nawiasem mówiąc, na początku grudnia doradca prezydenta USA Joe Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan obiecał, że do połowy stycznia Ukraina otrzyma „lawinę broni” – setki tysięcy pocisków i tysiące pocisków. 7 grudnia Departament Obrony USA poinformował o przekazaniu Ukrainie nowego pakietu pomocy wojskowej o wartości 988 mln dolarów.