W wyniku zmasowanego połączonego rosyjskiego ataku w nocy z niedzieli na poniedziałek 17 listopada uszkodzonych zostało kilka podstacji energetycznych w Ukrainie, od których zależy zasilanie ukraińskich elektrowni jądrowych. O tym Powiedziany Dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi.
W raporcie szefa MAEA czytamy, że podstacje, które dostarczały zewnętrzne zasilanie do elektrowni jądrowej, zostały uszkodzone w wyniku rosyjskiego ostrzału. Mowa o podstacjach, które dostarczają energię do elektrowni jądrowych w Chmielnickim, Równem i południowej Ukrainie.
„Rano działające ukraińskie elektrownie jądrowe zmniejszyły produkcję energii elektrycznej jako środek zapobiegawczy po działaniach wojennych na dużą skalę w całym kraju, które według doniesień były wymierzone w infrastrukturę energetyczną, co jeszcze bardziej zaostrzyło zagrożenia dla bezpieczeństwa jądrowego” – powiedział Rafael Grossi.
Zwraca się uwagę, że elektrownie jądrowe nie zostały bezpośrednio dotknięte ostrzałem – uszkodzenia odnotowano tylko w podstacjach. Główne linie energetyczne z czterech podstacji zostały odłączone.
„Zespoły MAEA stacjonujące w elektrowni jądrowej usłyszały działania obrony powietrznej i szukały schronienia podczas syren przeciwlotniczych. W elektrowni jądrowej Chmielnickiego zespół MAEA usłyszał głośną eksplozję. W Równej Elektrowni Jądrowej dwie linie elektroenergetyczne 330 kV były niedostępne” – czytamy w raporcie.
Służba prasowa MAEA wyjaśniła, że tylko dwa z dziewięciu działających reaktorów w tym kraju produkują energię elektryczną ze 100% wydajnością.
17 listopada Rosja wystrzeliła w Ukrainę 210 celów powietrznych – 120 rakiet różnego typu i 90 dronów. 144 cele wroga zostały zestrzelone przez Siły Powietrzne – w zestrzeleniu brały udział także myśliwce F-16, które zniszczyły część pocisków i bezzałogowców.