W czwartek 28 listopada ukraińscy oficerowie wywiadu przeprowadzili udaną operację na tymczasowo okupowanym Krymie, paląc rosyjski kompleks radarowy o wartości 5 mln dolarów. O tym Zgłoszone w Głównym Zarządzie Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
W czwartek 28 listopada ukraińskim oficerom wywiadu udało się zniszczyć rosyjski kompleks radarowy „Podlet” w pobliżu Kotowskiego na zachodzie tymczasowo okupowanego Krymu. Rosjanie używają go do wykrywania celów powietrznych na niskich i skrajnie niskich wysokościach w trudnej sytuacji.
«Szacowany koszt zniszczonego nieprzyjacielskiego systemu radiolokacyjnego „Podlet”, przeznaczonego m.in. do nadawania oznaczeń celów dla systemów obrony powietrznej S-300 i S-400, wynosi 5 mln dolarów„, – dodaje post.
Wiadomo, że radar Podlet jest w stanie wykrywać i śledzić samoloty, helikoptery, pociski manewrujące na niskich i ekstremalnie niskich wysokościach. Stacja może jednocześnie śledzić 200 lub więcej celów poruszających się na wysokości ponad 10 km i znajdujących się w odległości ponad 200 km. Armia rosyjska została w nie uzbrojona w 2015 roku.
Jak wcześniej informowaliśmy, 10 Siły Obronne zniszczyły rosyjski śmigłowiec Mi-24 na lotnisku w obwodzie moskiewskim. Śmigłowiec należał do 92. eskadry 344. Centrum Użycia Bojowego i Przekwalifikowania Personelu Lotniczego Lotnictwa Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych FR.
W nocy 16 listopada ptaki Madziara zniszczyły rosyjski elektroniczny system zakłócania Borisoglebsk-2 o wartości 200 milionów dolarów za pomocą drona Virginia. 15 listopada rosyjski sprzęt został odkryty przez rozpoznanie 414. oddzielnego pułku bezzałogowych systemów powietrznych w Serhijiwce, na obrzeżach Pokrowska.