Norwescy dobroczyńcy kupują i dostarczają samochody dla ukraińskiego wojska. Organizacja Ukraińskie Konwoje Wolności, która się tym zajmuje, powstała w Norwegii jeszcze w 2022 roku. W niedzielę 19 listopada Norwegowie przywieźli do Lwowa kolejną partię samochodów.
Początkowo pieniądze były zbierane za pośrednictwem sieci społecznościowych, ale teraz stawiają na społeczność. Starają się przyciągnąć nowych kierowców na każdy wyjazd w Ukrainę. Później wracają do domu pod wpływem wrażeń, opowiadają przyjaciołom i kolegom o Ukrainie i inicjatywie. Pomaga to przyciągnąć kolejnych sponsorów. W większości są to biznesmeni.
– Do tej pory dostarczyliśmy ponad 170 samochodów i zebraliśmy ok. 800 tys. samochodów. Dolarów. Wszystkie nasze zaopatrzenie trafia do armii ukraińskiej dla żołnierzy. Przede wszystkim stawiamy na samochody, bo od samego początku było wiele próśb ze strony ukraińskich żołnierzy, że są one trudne do zdobycia. Mamy wiele bardzo wysokiej jakości samochodów w znacznie niższej cenie niż ta, którą można dostać w Ukrainie” – powiedział Ole Kvale, współzałożyciel Ukraińskich Konwojów Wolności.
Wszyscy kierowcy wyjeżdżają w Ukrainę na własny koszt, więc pieniądze wydawane są wyłącznie na samochody dla Sił Zbrojnych. Bardzo często darczyńcy fundacji sami wybierają się w podróż. Albo na odwrót – jeżdżą jako kierowcy, a potem stają się sponsorami. Tym razem przyjechało 38 kierowców i 19 samochodów z Norwegii. Są to pickupy i minivany Toyoty, które mają zostać przerobione na medevacy.
„Bardzo się cieszycie, że nas widzicie, nawet jeśli jest to bardzo mała rzecz, to i tak okazujecie całą tę wdzięczność i jest to dla nas bardzo wzruszające. To motywuje nas do pomagania tak bardzo, jak tylko możemy i rozpowszechniania informacji. Staramy się, aby więcej osób w Norwegii wiedziało, jak to się dzieje” – powiedziała kierowca Gisle Brovig, która dołączyła do konwoju po raz drugi.
Co ciekawe, samochodom nadawane są imiona. Mogą być one wybierane przez darczyńców. Tym razem trzy samochody zostały nazwane na cześć norweskich polityków: Støre – na cześć premiera, Eide – na cześć ministra spraw zagranicznych oraz Vedum – na cześć ministra finansów. Samochody zostały nazwane na cześć polityków, aby zwrócić na siebie uwagę, aby Norwegia przeznaczyła więcej pieniędzy na pomoc Ukrainie.